We wtorek w czasie tajnej części obrad Sejmu przedstawione zostało sprawozdanie komisji w sprawie wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Antoniego Macierewicza, która zarekomendowała uchylenie politykowi immunitetu.
Sejm uchylił immunitety Macierewicza i Fritza
Podczas popołudniowego bloku głosowań wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS został przyjęty. W głosowaniu wzięło udział 430 posłów – 240 opowiedziało się za pozbawieniem go immunitetu, 190 było przeciw, a dziewięciu posłów Konfederacji wstrzymało się od głosu.
Prokurator zamierza postawić politykowi zarzut, że jako szef podkomisji smoleńskiej ujawnił ściśle tajne informacje.
Sejm wyraził również zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej innego posła – Romana Fritza z Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. Wniosek poparło 239 posłów, przeciw było 164, a 34 wstrzymało się od głosu.
Prokuratura zarzuca posłowi Fritzowi, że 6 maja 2025 roku w Katowicach, działając wspólnie z inną osobą, dokonał zuchwałej kradzieży flagi Unii Europejskiej z holu Ministerstwa Przemysłu. W wyniku tego zdarzenia Ministerstwo Przemysłu poniosło stratę w wysokości 388 zł.
Antoni Macierewicz miał ujawnić tajne informacje. Chodzi o katastrofę smoleńską
Rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak, poinformował w poniedziałek, że śledczy zgromadzili dowody wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza.
Sprawa dotyczy okresu, gdy pełnił on funkcję przewodniczącego podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej oraz członka Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Według prokuratury Macierewicz miał ujawniać informacje niejawne opatrzone klauzulami „ściśle tajne”, „tajne”, „poufne” i „zastrzeżone”. Dotyczyły one zarówno dokumentów, jak i wyników badań okoliczności i przyczyn katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku.
Do naruszeń miało dojść między 11 kwietnia 2018 r. a 22 maja 2022 r. Ujawnianie takich informacji stanowi przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
„Kłamstwa Donalda Tuska”. Antoni Macierewicz odpiera zarzuty
Na specjalnej konferencji prasowej we wtorek głos w sprawie zabrał Antoni Macierewicz.
– Bez względu na reakcje i działania, jakie wobec mnie zostanie podjęte, nie zaprzestanę (przekazywać – red.) prawdy o zbrodni smoleńskiej – mówił Antoni Macierewicz podkreślił dodając, że kłamstwa w tej sprawie zostały „przyjęte przez Donalda Tuska” i są rozpowszechniane przez media.
– To jest dla mnie straszne, nawet w jakimś sensie straszniejsze, niż to, co się działo w okresie komunistycznym – przekonywał polityk PiS.