Wkrótce więcej informacji.
W grudniu prokurator generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o odebranie immunitetu, byłemu ministrowi rolnictwa, posłowi Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu (koło Wolni Republikanie). Sprawa dotyczy nieprawidłowości w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa (KOWR).
Rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak poinformowała, iż ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że Ardanowski, gdy był szefem resortu rolnictwa „nie dopełnił swoich obowiązków i przekroczył swoje uprawnienia w ramach sprawowanego nadzoru nad KOWR”.
– W jednym przypadku przez polecenie, a w drugim przez wyrażenie zgody na udzielnie przez KOWR gwarancji bankowych dla spółki i dla spółdzielni, które z uwagi na sytuację, w której się znajdowały, nie powinny uzyskać takich gwarancji – powiedziała rzeczniczka.
Jan Krzysztof Ardanowski pod lupą śledczych. Były minister odpiera zarzuty
Jak dodała prof. Anna Adamiak, „finalnie kredyty przyznane tym dwóm podmiotom gospodarczym w oparciu o te gwarancje, nie zostały przez nie spłacone, co spowodowało uruchomienie gwarancji i w istocie kredyty obciążyły Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, co spowodowało szkodę w mieniu Skarbu Państwa w pierwszym przypadku na kwotę 100 milionów złotych, a w drugim 20 milionów złotych”.
Jak dodała w tym postępowaniu zarzuty usłyszały już 62 osoby. Sam Ardanowski odpiera zarzuty. W rozmowie z Onetem poinformował, że oba podmioty – wbrew twierdzeniom prokuratury – mogły otrzymać gwarancje bankowe, a gdyby tak się nie stało, zostałyby doprowadzone do upadku, na czym skorzystałyby firmy zagraniczne.
Według niego, procedura udzielania gwarancji przez KOWR odbyła się zgodnie z prawem, on nie popełnił żadnego przestępstwa i działał nie tylko zgodnie z prawem, ale też zgodnie z interesem kraju.