Przyczyną pożaru najprawdopodobniej było krótkie spięcie w instalacji elektrycznej na oddziale intensywnej terapii szpitala Sawai Man Singh Hospital. Ogień rozprzestrzenił się szybko na inne oddziały uwalniając toksyczny dym – powiedział pracownik szpitala, cytowany przez agencję ANI.
W wyniku pożaru zginęło co najmniej sześć osób. – Pięć osób pozostaje w stanie krytycznym – przekazał pracownik szpitala i dodał, że 13 pacjentów zostało bezpiecznie ewakuowanych.
Indie. Eksperci badają okoliczności pożaru w szpitalu
Komisarz policji Biju George Joseph zapowiedział, że eksperci ustalą przyczynę tragicznego zdarzenia, działać ma również specjalna komisja władz regionalnych. Śledztwo powinno też odpowiedzieć na pytanie, czy władze placówki medycznej zareagowały prawidłowo na ogień i ustalić, czy zostały podjęte kroki mające zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości.
Reuters zauważył, że w Indiach dość często dochodzi do pożarów w szpitalach. Ich przyczyny upatrywano w usterkach wyposażenia i spięciach instalacji elektrycznej. Niespełna rok temu w stanie Uttar Pradeś ogień zabił 10 noworodków, a w maju w podobnym wypadku życie straciło sześcioro nowo urodzonych dzieci w szpitalu w Delhi.