Z danych przedstawionych przez Eurostat wynika, że roczna inflacja w krajach Unii Europejskiej wyniosła w lipcu br. 2,4 proc. Najwyższy wskaźnik odnotowano w Rumunii (6,6 proc.), która wyprzedziła Estonię i Słowację (odpowiednio 5,6 i 4,6 proc.). Najniższym wskaźnikiem może poszczycić się Cypr (0,1 proc.), jak również Francja i Irlandia (odpowiednio 0,9 i 1,6 proc.).
Jak w zestawieniu wypada Polska? Według unijnego urzędu statystycznego inflacja w lipcu wyniosła nad Wisłą 2,9 proc. To oznacza, że jesteśmy nieco powyżej średniej UE. Dobra wiadomość jest jednak taka, że Polska odnotowała najmocniejszy spadek inflacji. Jeszcze rok temu wynosiła ona 4 proc., a w czerwcu było to 3,4 proc. Inflacja powyżej średniej unijnej utrzymuje się w 20 krajach, a poniżej w pozostałych siedmiu krajach Wspólnoty.
Inflacja w Polsce spada najszybciej w UE. Minister komentuje
– Polska ma dziś nie tylko najszybciej rosnącą dużą gospodarkę w UE, ale także najszybciej spadającą inflację. Wynagrodzenia rosną, luka VAT spada. Wrzask ze strony PiS-u w tej sytuacji dziwić nie może – tak do dzisiejszych danych odniósł się na platformie X minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.
Jak przypomina Gazeta.pl, Eurostat podaje inną miarę inflacji (HICP), która pozwala porównywać sytuację cenową różnych krajach (mogą mieć różnie skonstruowane tzw. koszyki inflacyjne). Natomiast Główny Urząd Statystyczny (GUS) podaje dla Polski inflację konsumencką.
Z najnowszych danych przekazanych przez GUS wynika, że inflacja konsumencka wyniosła w lipcu 3,1 proc. rok do roku, wobec 4,1 proc. w czerwcu. To oznacza największy spadek inflacji od wiosny zeszłego roku, kiedy to z powodu efektów bazy wskaźnik znalazł się na poziomie celu inflacyjnego NBP (wynosi 2,5 proc. z tolerowanymi odchyleniami +/- 1 pkt proc.). Ówczesny spadek okazał się jednak chwilowy, a na późniejsze wzrosty wpłynęły m.in. podwyżki cen energii i rezygnacja z zerowego VAT-u na żywność.