W skrócie
-
Ali Chamenei po długim milczeniu publicznie pojawił się w meczecie w Teheranie.
-
Powrót przywódcy nastąpił po serii izraelsko-amerykańskich ataków na irańskie cele nuklearne.
-
Ataki spowodowały śmierć wielu wysokich rangą dowódców i naukowców.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Państwowe irańskie media transmitowały w sobotę, jak Ali Chamenei był entuzjastycznie witany w jednym z meczetów. 86-latek od 1989 roku jest najwyższym przywódcą w Iranie.
Chamenei przybył do świątyni, gdy wierni obchodzili rocznicę męczeństwa Imama Husajna. Przywódca ostatni raz zabrał głos 18 czerwca. Spekulowano, że od tego czasu przebywał wspólnie ze swoją rodziną w jednym z bunkrów w Teheranie.
Najwyższy przywódca Iranu w sobotę był ubrany cały na czarno. Zgromadzony tłum z podniesionymi w górze pięściami skandował: „Krew w naszych żyłach dla naszego przywódcy!”.
Iran. Izrael i USA zaatakowały irański program nuklearny
Brak publicznej aktywności Chameneiego należy wiązać z atakiem izraelskich rakiet na Iran. Ofensywa rozpoczęła się 13 czerwca, kiedy przeprowadzono bezprecedensową serię nalotów na irańskie obiekty nuklearne i wojskowe. W ramach odwetu Teheran posłał rakiety w stronę izraelskich miast.
Następnie do gry wkroczyli Amerykanie. 22 czerwca, decyzją Donalda Trumpa, przeprowadzono ataki na irańskie obiekty atomowe w Fordo, Natanz i Isfahanie.
Ostatecznie 24 czerwca doszło do zawieszenie broni w wojnie na Bliskim Wschodzie. Szacuje się, że w wyniku ataku Izraela zginęło ok. 30 wysokich rangą dowódców Iranu oraz 11 naukowców specjalizujących się w programie jądrowym.