Według prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana konflikt między Iranem a Izraelem zbliża się do „punktu bez odwrotu”.
Agencja AFP odnotowuje, że oświadczenie tureckiego przywódcy pojawia się w momencie, gdy Stany Zjednoczone rozważają zaangażowanie się w wojnę po stronie Izraela.
Prezydent Turcji z wezwaniem: To szaleństwo musi się skończyć
– Niestety, ludobójstwo w Gazie i konflikt z Iranem szybko zbliżają się do punktu bez odwrotu – stwierdził Erdogan.
Prezydent Turcji ostrzegał, że skutki ewentualnego rozszerzenia się konfliktu na inne kraje mogą „przez wiele lat” mieć wpływ nie tylko na Bliski Wschód, ale i Europę oraz Azję.
– To szaleństwo musi się skończyć tak szybko, jak to możliwe – wzywał Erdogan.
Konflikt Izraela z Iranem. Jakie jest stanowisko Turcji?
Portal Ukraińska Prawda wyjaśnia, że prezydent Turcji nazywa działania Izraela w Strefie Gazy „ludobójstwem” z kilku powodów: politycznych, ideologicznych i emocjonalnych. Odzwierciedlać one mają zarówno wewnętrzną politykę Turcji, jak i zagraniczną strategię Ankary.
Po październiku 2023 roku, gdy Hamas zaatakował Izrael, Erdogan wielokrotnie nazywał działania izraelskiej armii w Strefie Gazy „masowymi morderstwami” i „ludobójstwem”, powołując się na dużą liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, zniszczenie infrastruktury i ograniczenie dostępu do pomocy humanitarnej.
Po ataku na cele w Iranie nocą z 12 na 13 czerwca Turcja potępiła działania Izraela i określiła je „eskalacją sytuacji w regionie”. Jednocześnie Ankara – w związku z trwającym konfliktem – wzmocniła bezpieczeństwo na granicy z Iranem.