Najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei wydał w środę oświadczenie, które zostało odczytane w publicznej telewizji. Przekazał w nim, że Iran nie zaakceptuje wezwania Donalda Trumpa do całkowitej i bezwarunkowej kapitulacji.
– Inteligentni ludzie, którzy znają Iran, naród irański oraz jego historię, nigdy nie będą używać gróźb, ponieważ naród irański się nie podda – powiedział.
– Amerykanie powinni wiedzieć, że każda interwencja militarna USA niewątpliwie będzie wiązała się z nieodwracalnymi szkodami – dodał Chamenei, cytowany przez Reuters.
Donald Trump chce bezwarunkowej kapitulacji
Prezydent USA napisał we wtorek listę postów na Truth Social. W jednym z nich stwierdził, że jego administracja posiada pełną kontrolę nad przestrzenią powietrzną Iranu.
„Iran miał dobre urządzenia obserwacyjne i inny sprzęt defensywny, miał tego dużo, ale nie da się tego porównać do rzeczy wyprodukowanych, zaprojektowanych, wykonanych w USA. Nikt nie robi tego lepiej niż stare dobre Stany Zjednoczone”.
Następnie odniósł się do najwyższego przywódcy Iranu Alego Chamenei. Zagroził, że może się go pozbyć, ale na razie tego nie zrobi.
„Dokładnie wiemy, gdzie tak zwany najwyższy lider się ukrywa. Jest on łatwym celem, ale jest tam bezpieczny. Nie zamierzamy go likwidować (zabijać!), przynajmniej na razie” – napisał Donald Trump na Truth Social.
Trump napisał, że nie chce pocisków wystrzeliwanych w Amerykanów, a jego cierpliwość „powoli się kończy”. W kolejnej wiadomości napisał: „BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!”.
Konflikt USA – Iran. Kluczowe 48 godzin
Według kluczowych urzędników z administracji USA kluczowe w konflikcie będą nadchodzące dni. Według ABC News następne od 24 do 48 godzin pokażą, czy możliwe jest rozwiązanie dyplomatyczne z Iranem, czy też Trump zdecyduje się na działania militarne.
Jak przekazuje portal, „jeśli Iran wznowi rozmowy i zgodzi się na wstrzymanie wzbogacania uranu, urzędnicy USA spodziewają się, że dojdzie do spotkania na wysokim szczeblu – prawdopodobnie pod przewodnictwem specjalnego wysłannika Steve’a Witkoffa i wiceprezydenta JD Vance’a”.
Z ustaleń amerykańskich dziennikarzy wynika, że to Iran wyszedł z inicjatywą wznowienia negocjacji na temat programu nuklearnego.
We wtorek Donald Trump rozmawiał z kolei z Benjaminem Netanjahu. Miał podczas rozmowy być skłonny do użycia amerykańskich wojsk aby przeprowadzić interwencję w Iranie. Doniesienia te jednak nie zostały potwierdzone.
- USA przemieszczają myśliwce na Bliski Wschód. Napięcie w regionie rośnie
- „Nie jestem w nastroju”. Trump o negocjacjach z Iranem