W skrócie
-
Funkcjonariusze zatrzymali 42-letniego Polaka na lotnisku w Dublinie po przylocie z Polski.
-
Mężczyzna jest oskarżony o śmiertelne potrącenie rowerzysty oraz ucieczkę z miejsca wypadku, do którego doszło w Irlandii.
-
Sąd zadecydował o tymczasowym areszcie, wyznaczając kaucję i zatrzymując paszport podejrzanego.
Jak opisuje portal Dublin Live, do zdarzenia doszło 12 września w miejscowości Batterstown, w hrabstwie Meath w Irlandii. Około godziny 10 tamtejsze służby zostały wezwane do potrącenia rowerzysty. Około 80-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. „Biorący udział w zdarzeniu pojazd nie pozostał na miejscu” – podkreśla Dublin Live.
Śledztwo wskazało 42-letniego kuriera z Polski. „Sierżant Tracey przekazał, że (…) skontaktował się z oskarżonym w Polsce, (który) 'wrócił na własną rękę’” – czytamy.
Irlandia. Polak oskarżony o śmiertelne potrącenie rowerzysty
Mężczyzna został zatrzymany w środę, gdy wysiadał z samolotu na lotnisku w Dublinie. Został aresztowany i w czwartek usłyszał zarzuty w związku z popełnieniem trzech przestępstw: ucieczki z miejsca zdarzenia, niezgłoszenia wypadku i nieudzielenia pomocy.
Jak informuje portal, powołując się na sierżanta, oskarżony nie ma stałego adresu w Irlandii – pracuje w firmie kurierskiej z siedzibą w Irlandii i w Polsce. Podał jednak adres znajomego i oddał swój paszport. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie, wyznaczając przy tym kaucję.
Pełnomocnik 42-latka przekazał, że rodzina Polaka „prawdopodobnie zdecyduje się na poręczenie” w wysokości 10 tys. euro.