Izrael ok. godz. 23 czasu polskie zaatakował Teheran. Nad irańską stolicą pojawiły się izraelskie drony. Do ich zestrzelenia użyto systemy ochrony powietrznej.
Lotnictwo Izraela zbombardowało również teherańskie lotnisko Mehrabad, na którym stacjonowały irańskie samoloty MiG-29 i Su-24. Na nagraniach zamieszczonych w sieci widać duży pożar na terenie bazy lotniczej.
W sobotę rano izraelskie siły zbrojne przekazały, że lotnictwo tego kraju kontynuuje ataki na cele w Iranie.
Izrael-Iran. Teheran odpowiada na ataki
Również teren Izraela był przez całą noc pod ostrzałem. W wyniku pierwszych nocnych bombardowań rannych zostało ok. 63 osób, a jedna kobieta w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Irańskie rakiety spadły m.in. na Tel Awiw i Jerozolimę.
Nad ranem doszło do kolejnego ataku. W wyniku uderzenia pocisku w środkowym Izraelu rannych zostało 19 osób, a dwie zginęły – przekazała agencja AP powołując się na lokalne służby medyczne.
Teheran poinformował, że nie zamierza kończyć bombardowań, a ataki zostaną zintensyfikowane. Ostrzegł również, że jest gotowy zaatakować bazy wojskowe wszystkich krajów, które zdecydują się na udzielenia wsparcia Izraelowi. – Każdy kraj, który spróbuje chronić (izraelski) reżim przed działaniem Iranu zobaczy że jego regionalne bazy i pozycje staną się nowymi celami – przekazał jeden z irańskich urzędników cytowany przez stację CNN.
Na nagraniach zamieszczonych w sieci widać skalę zniszczeń po irańskich atakach w Izraelu. Uszkodzeniom uległo m.in. wiele budynków w Tel Awiwie.
W sprawie konfliktu głos zabrał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który wezwał Izrael i Iran do deeskalacji. „Izraelskie bombardowania irańskich instalacji nuklearnych. Irańskie ataki rakietowe na Tel Awiw. Dość eskalacji. Pokój i dyplomacja muszą zwyciężyć” – napisał w serwisie X.