Informując na platformie X o ataku na obiekt w Isfahanie, rzecznik armii izraelskiej nie sprecyzował, kiedy do niego doszło.
Przedstawiciel sił zbrojnych Izraela przekazał później, że w sobotę wieczorem zaatakowano dwa irańskie obiekty paliwowe „podwójnego przeznaczenia, wspierające wojsko i program nuklearny”.
Atak Izraela na Iran. Uszkodzono obiekty nuklearne
W sobotę izraelskie źródła wojskowe podały, że irańskie obiekty nuklearne w Isfahanie oraz Natanz w centralnej części kraju zostały poważnie uszkodzone w wyniku izraelskich ataków; zabito też dziewięciu irańskich naukowców zajmujących się energetyką jądrową.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że armia izraelska uszkodziła w piątkowym ataku cztery „krytycznie ważne budynki” w ośrodku jądrowym w Isfahanie, w tym zakład przetwarzania uranu.
Siły Obronne Izraela powiadomiły również, że w nocy z soboty na niedzielę zaatakowano w Iranie kilka wyrzutni rakiet balistycznych, a także systemy obrony przeciwlotniczej i radary. Według wojska niektóre z trafionych wyrzutni były wcześniej wykorzystywane do uderzeń wymierzonych w Izrael.
Długa lista celów. Izrael zapowiada kontynuowanie ataków
Izraelskie siły zbrojne zapowiedziały, że będą nadal wyszukiwać i atakować wyrzutnie rakiet balistycznych w zachodniej części Iranu.
Przedstawiciel sił izraelskich oznajmił, że Izrael ma długą listę celów, które zamierza zneutralizować w Iranie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, jak długo ataki będą kontynuowane.
Dodał, że celem izraelskiego ataku, przeprowadzonego w nocy z soboty na niedzielę, był też szef sztabu generalnego jemeńskich rebeliantów Huti Mohammad al-Ghamari.