kotyKoty domowe nie występowały w Ameryce przed Krzysztofem Kolumbem. Psy stanowiły istotny element życia Indian, ale koty nie. Psy zostały w Ameryce Północnej udomowione zapewne niezależnie czy równolegle z psami w Europie i Azji, a być może przywędrowały z Paleoindianami z Syberii, gdy ci szli za stadami mamutów i reniferów.
Koty natomiast to znak czasów nowożytnych, po odkryciu kontynentu przez Europejczyków i związane są ze Starym Światem. To tutaj koty zostały udomowione w czasach początków polskiego rolnictwa – ostatnie badania wskazują na to, że wcześniej niż zakładaliśmy.
Koty zostały udomowione prawdopodobnie nie w Egipcie czy Nubii, ale być może w innych miejscach starożytnego świata. Może w wielu niezależnych lokalizacjach, gdzie rozwijało się prehistoryczne rolnictwo, np. w Mezopotamii, Persji, może na terenach dzisiejszego Izraela.
Przez te tysiące lat koty stały się ważnym elementem życia człowieka, najpierw jako strażnicy jego zbiorów przed gryzoniami, a z czasem jako towarzysz domowy, wreszcie zdziczałe wtórnie zwierzę mieszkające niemal w każdym zakątku świata, w miastach i poza nimi.
Dawni Indianie nie znali kotów. To pokłosie konkwisty
Do Ameryki koty dotarły nie z dawnymi Indianami, ale Europejczykami i wrak żaglowca „Emanuel Point II” dostarcza na ten temat nowych informacji, o czym donosi tekst w piśmie „American Antiquity”.
Czytamy tam, że dorosły i młody kot, których szczątki znaleziono we wraku statku „Emanuel Point II”, najprawdopodobniej są najwcześniejszymi kotami, które pojawiły się na terenie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych.
Mówimy o wraku hiszpańskiego żaglowca, który był częścią wyprawy Tristana de Luna y Arellano, konkwistadora eksplorującego Florydę. To on założył zapewne najstarszą osadą na terytorium osadę – Santa Maria de Ochusa w zatoce Pensacola. Powstała w 1559 r., a zatem sześć lat przed założeniem St. Augustine, miasta na Florydzie uznawanego za najstarsze w Stanach Zjednoczonych. Powstało w 1565 r.
Żaglowiec „Emanuel Point II” zatonął niedaleko dzisiejszego miasta Pensacola i ujścia Missisipi w 1559 r. Zatopił go huragan. Leży dość płytko i z jego wnętrza udało się wydobyć wiele przedmiotów, a także szczątki dwóch kotów.
Jak podaje „Smithsonian Magazine”, flota hiszpańskich konkwistadora była zakotwiczona w pobliżu hiszpańskiej osady Santa María de Ochuse, gdy nadciągnął huragan, powodując zatonięcie sześciu statków i wepchnięcie kolejnego w głąb lądu.
Zakładano, że znalezione tu koty mogły być pasażerami na gapę tego żaglowca, ale dokładniejsze badania temu przeczą. Zwierzęta były karmione przez hiszpańską załogę statku. Dostawały ryby oraz mięso, w tym drób i wołowinę.
Jeżeli koty dostawały porcje prowiantu, musiały być cenne dla załogantów. Zakłada się, że Hiszpanie zaokrętowali je umyślnie, aby mieć na pokładzie łowców polujących na dokuczliwe na statku szczury. A może jak pupili.
Naukowcy zwracają uwagę na to, że marynarze byli ludźmi bardzo przesądnymi, a koty były uważane za zwierzęta przynoszące na statku szczęście. Zwłaszcza takie z dodatkowymi palcami czyli tzw. polidaktylią, która się u nich zdarza – zwraca uwagę „Smithsonian Magazine”.

Nie we wszystkich wypadkach ich los musiał być jednak tak różowy. Istnieje hiszpańska książka kucharska z 1560 r., zawierająca przydatne dla marynarzy przepisy z mięsa kota. Niekiedy zwierzęta te mogły służyć jako prowiant.
Jak koty dotarły do Ameryki?
Wiemy, że pierwsze koty dotarły do Ameryki na wyspę Haiti (Hispaniola) wraz z wyprawą Krzysztofa Kolumba. To jednak zapewne pierwsze koty w Stanach Zjednoczonych, jako że badania genetyczne szczątków potwierdziły europejskie pochodzenie zwierząt.
Martin Welker z University of Arizona mówi w rozmowie z „Live Science”, że wyprawy Tristana de Luna y Arellano na Florydę były zapewne pierwszym momentem, w którym koty dotarły na terytorium USA. Tym dwóm się nie udało, ale na innych statkach były najprawdopodobniej kolejne zwierzęta. Hiszpan prowadził przez Zatokę Meksykańską 11 żaglowców.
Hiszpanie zakładali osady wzdłuż wybrzeży Zatoki Meksykańskiej od 1559 r. W 1585 r. do wybrzeży USA dotarli Anglicy, chociaż ich pierwsza osada Roanoke nie przetrwała. Floryda pozostawała w rękach hiszpańskich do 1819 r.
Liczbę kotów w Stanach Zjednoczonych szacuje się na 70 do 100 mln. Pod tym względem USA są numerem jeden na świecie.