Ciepłe, letnie dni sprzyjają spotkaniom na świeżym powietrzu. Grillowanie z rodziną i przyjaciółmi to popularna forma spędzania wolnego czasu. Jednak po udanym wieczorze pozostaje mniej przyjemna część – porządkowanie miejsca i właściwa segregacja śmieci. Wciąż wiele osób popełnia błędy, które mogą prowadzić do nieprawidłowej segregacji odpadów.
Zabrudzone tacki
Zgodnie z obowiązującymi zasadami, odpady należy wrzucać do odpowiednich pojemników: niebieski – na papier, zielony – na szkło, żółty – na metale i tworzywa sztuczne, brązowy – na odpady biodegradowalne, a czarny – na odpady zmieszane. Niestety, mimo czytelnych oznaczeń wiele osób wciąż nie wie, gdzie powinny trafić niektóre popularne po grillu odpady.
Przykładem są aluminiowe tacki używane podczas grillowania. Często mylnie trafiają do żółtego pojemnika. Tymczasem, jeśli są zabrudzone resztkami jedzenia czy tłuszczem, należy je wyrzucić do kosza na odpady zmieszane. To samo dotyczy jednorazowego grilla – również powinien trafić do czarnego pojemnika.
Resztki po grillu
Problemy może sprawiać także klasyczny papierek po maśle – z uwagi na obecność tłuszczu nie nadaje się on do recyklingu i powinien trafić do zmieszanych. Tak samo należy postąpić z zużytym ręcznikiem papierowym. Choć z pozoru może wydawać się, że to papier, nie kwalifikuje się do ponownego przetworzenia.
Resztki węgla drzewnego oraz popiół także nie powinny trafiać do kosza z odpadami biodegradowalnymi. Ich miejsce to czarny pojemnik. Z kolei plastikowe butelki i czyste opakowania plastikowe należy wrzucać do pojemnika żółtego.
Jeśli po grillu zostaną ci patyczki po szaszłykach, resztki jedzenia, kości czy brudne jednorazowe naczynia – wszystkie te odpady również powinny trafić do czarnego pojemnika na odpady zmieszane. Prawidłowa segregacja to nie tylko obowiązek, ale i realna korzyść dla środowiska.