Polska poderwała myśliwce
Nad ranem w niedzielę (5 października) Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komunikat, w którym poinformowało o zaangażowaniu polskich i sojuszniczych samolotów do patrolowania nieba, podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę. „Uwaga, w nocy z 4 na 5 października 2025 r. Federacja Rosyjska kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące sie na terytorium Ukrainy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie niezbędne procedury” – czytamy. „W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – dodano.
To działania prewencyjne
Jednocześnie wojsko podkreśliło, że „działania te mają mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru”. „Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” – dodano.
Zmasowany atak na Ukrainę
W nocy z soboty na niedzielę (4/5 października) alarm przeciwlotniczy uruchomiono w całej Ukrainie. Celem rosyjskiego ataku było między innymi Zaporoże, w które uderzono dronami Shahed i bombami lotniczymi. Jak przekazał szef obwodu Iwan Fedorow, ucierpiała nie tylko stolica, ale także okoliczne, mniejsze miejscowości. Łącznie rannych zostało 49 osób. Zginęła jedna osoba. Występują przerwy w dostawie prądu i wody. Rosjanie uderzyli także we Lwów. W mieście było słychać eksplozje. Jak podaje Ukrainska Pravda wybuchy spowodowały drony oraz rakiety balistyczne Kindżał. Spora część miasta została pozbawiona prądu.
Wiceszef MON: Jeden z największych ataków od początku wojny
„Od kilku godzin trwa zmasowany atak na Ukrainę. Ogromne siły zostały zaangażowane do uderzenia na Lwów. Użyto zarówno dronów jak i rakiet” – napisał w mediach społecznościowych Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej. „Jest to jeden z największych ataków od początku wojny” – ocenił. Chwilę po godzinie ósmej Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało, że zakończyło się operowanie samolotów bojowych w naszej przestrzeni powietrznej. „Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP” – przekazano.
Przeczytaj także: Rosyjski atak na pociąg i dworzec. Zastosowano barbarzyńskie „podwójne uderzenie”. Wielu rannych
Źródła: x.com, IAR, Ukrainska Pravda