W skrócie
-
Na przejściu granicznym w Jędrzychowicach doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął 48-letni Polak.
-
Ponadto dwie osoby zostały przewiezione do szpitali, a działania służb trwały prawie osiem godzin.
-
W zdarzeniu brały udział polskie i niemieckie służby ratunkowe, a dokładny przebieg wypadku bada niemiecka policja.
Do zdarzenia doszło we wtorek. Przed godziną 13 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu otrzymało zgłoszenie o wypadku drogowym na autostradzie A4 w kierunku Niemiec.
Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy ze Zgorzelca, którzy ustalili, że zdarzenie miało miejsce po niemieckiej stronie. Wzięły w nim udział trzy pojazdy osobowe, którymi podróżowało w sumie sześć osób. Jedna z nich poniosła śmierć na miejscu, natomiast dwie inne zostały przewiezione do szpitali.
– Jedna osoba poniosła śmierć, jedna osoba została zabrana do szpitala w Zgorzelcu, a jedna została zabrana śmigłowcem – przekazał Interii asp. Wojciech Walens, rzecznik prasowy Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Wypadek na przejściu granicznym w Jędrzychowicach. Utrudnienia trwały niemal osiem godzin
W akcji udział brały zarówno polskie, jak i niemieckie służby. Jedna z osób została przetransportowana śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala w Dreźnie. Ponadto rzecznik prasowy poinformował w rozmowie z Interią, że działania ratunkowe zakończyły się po godzinie 14:30.
Wypadek doprowadził do całkowitego zablokowania drogi wyjazdowej z Polski do Niemiec. „Gazeta Wrocławska” informuje, że utrudnienia w ruchu trwały do około 20:40.
Z relacji serwisu zgorzelec.info wynika, że kierowca toyoty, który zginął na miejscu, miał 48 lat. W momencie zdarzenia jechał w kierunku węzła Görlitz i przed parkingiem An der Neiße z nieznanych jeszcze przyczyn nie hamował i zderzył się z samochodem marki opel.
Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitali
Za kierownicą opla znajdował się 39-latek, który w stanie ciężkim trafił do szpitala. Jego 45-letnia pasażerka miała odnieść lekkie obrażenia i również została przetransportowana do placówki medycznej.
W zdarzeniu udział brał również samochód elektryczny typu tesla, na który zepchnięty został wspomniany opel. Pojazdem podróżowali: 39-latka, 74-latek i 75-latka. Nie odnieśli oni jednak żadnych obrażeń. Dokładne przyczyny zdarzenia ustalić ma niemiecka policja.
Źródła: zgorzelec.info, Gazeta Wrocławska













