W piątkowe popołudnie fotoreporterzy, operatorzy kamer z wysłannikami mediów z wielu krajów, którzy od kilku dni zajmują strategiczne miejsca w Wenecji polując na wszelkie ujęcia pary z USA i jej gości, zobaczyli najpierw pannę młodą – byłą amerykańską dziennikarkę wsiadającą do motorówki, która w orszaku innych odpłynęła w kierunku uroczystości. Następnie w tym samym kierunku wyruszył pan młody. To była zapowiedź ceremonii, której datę utrzymywano w tajemnicy.
O samym jej przebiegu wiadomo niewiele z wyjątkiem tego, że zaśpiewał w jej trakcie Matteo Bocelli, syn tenora Andrei Bocellego. Wykonał on szlagier „Can’t help falling in love”.
Przed uroczystością ślubną na Canal Grande odbyła się swoista parada zaproszonych na nią gwiazd i celebrytów, wśród których byli między innymi Leonardo DiCaprio, Orlando Bloom, Kim Kardashian z rodziną, a także Bill Gates.
Reporterom udało się nagrać krótką wypowiedź Bezosa, który pytany o Wenecję, wyraził zachwyt dla miasta.
Ślub Jeffa Bezosa. Wenecjanie protestują
Przyjęcia z udziałem ponad 200 osób mają potrwać przynajmniej do soboty. Tego dnia ma odbyć się kolejny protest przeciwników ślubu miliardera, którzy zarzucają mu, że „wynajął sobie” Wenecję.
Ich akcje protestacyjne krytykują władze miasta i całego regionu. Minister turystyki Włoch Daniela Santanche oświadczyła w piątek, że ślub, który nazwała „globalnym wydarzeniem„, przyniesie wpływy gospodarcze miastu w wysokości ponad 950 milionów euro ze względy na promocję jego wizerunku.