„Piątka z Hajnówki” niewinna
Sąd Rejonowy w Hajnówce w poniedziałek 8 września uniewinnił pięcioro aktywistów zaangażowanych w pomoc humanitarną na granicy z Białorusią – poinformowała PAP. Wyrok nie jest prawomocny. Jak przypomnieli dziennikarze, prokuratura domagała się wobec „Piątki z Hajnówki” kar w postaci roku i czterech miesięcy więzienia dla każdej z osób, przy surowszej kwalifikacji prawnej. Natomiast obrona i oskarżeni – uniewinnienia.
Kim jest „Piątka z Hajnówki”?
Straż Graniczna 22 marca 2022 roku zatrzymała czterech aktywistów, którzy próbowali pomóc dziewięcioosobowej rodzinie z Iraku i jednemu obywatelowi Egiptu przy granicy z Białorusią. Jak sprecyzowało OKO Press, próbowali oni podwieźć cudzoziemców z lasu do pobliskiego miasta. W toku sprawy oskarżono jednak jeszcze jedną osobę, która dostarczyła migrantom pożywienie, ubrania oraz udzieliła im schronienia. W związku z tym aktywistów potocznie zaczęto nazywać „Piątką z Hajnówki”.
Zarzuty dla „Piątki z Hajnówki”
Początkowo śledczy postawili aktywistom zarzuty pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy polsko-białoruskiej. Po dwóch latach zostały one jednak zmienione. W efekcie jedną z osób oskarżono o nielegalne dostarczanie jedzenia i ubrań migrantom, gdy przebywali w lesie, przekazywanie im przydatnych informacji w razie zatrzymania, udzielenie schronienia i zapewnienie odpoczynku oraz przewiezienie w głąb kraju. Z kolei pozostałe cztery osoby zostały oskarżone o sam transport cudzoziemców. Śledczy stwierdzili wówczas, że aktywiści działali w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez osoby, którym udzielili pomocy.
Więcej informacji na temat polsko-białoruskiej granicy znajduje się w artykule: „Tusk po spotkaniu z szefową KE pokazał zdjęcie. 'Białoruski żołnierz przysłuchuje się z uwagą'”.
Źródła: PAP, OKO Press, TVP Info