W skrócie
-
Organizacje pozarządowe apelują do ministra energii o kontynuowanie odchodzenia od biomasy w energetyce.
-
Eksperci ostrzegają, że zwiększanie roli biomasy zagraża suwerenności energetycznej Polski i przemysłowi drzewnemu.
-
Rosnące zużycie biomasy prowadzi do presji na polskie lasy i konieczności drogiego importu.
W związku z pracami nad Krajowym Planem w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) oraz deklaracjami Ministra Energii Miłosza Motyki co do zwiększenia roli biomasy w transformacji eksperci ostrzegają – realizacja scenariusza transformacji z rosnącą rolą biomasy zagraża suwerenności energetycznej Polski, przemysłowi drzewnemu i przyrodzie. Apel do Ministra Energii o utrzymanie kierunku odchodzenia od wykorzystywania biomasy w energetyce skierowało 56 polskich organizacji przyrodniczych.
Zwiększenie udziału biomasy – presja na lasy
Scenariusz transformacji zapisany w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu opiera się na znacznym zwiększeniu udziału biomasy stałej w miksie energetycznym – ostrzegają przyrodnicy.
Według szacunków biomasa drzewna ma wzrosnąć do poziomu 14,5 mln m3 w 2040 r. Polska nie dysponuje wystarczającymi zasobami, by pokryć prognozowane zapotrzebowanie. Realizacja scenariusza wymusiłaby import biomasy na dużą skalę, co kosztowałoby około 50 mld zł (w latach 2030-2040) – wynika z szacunków.
W porównaniu do dostępnych alternatyw, transformacja energetyczna oparta na przechodzeniu na spalanie biomasy jest bardzo droga
„Taki ryzykowny scenariusz groziłby by także Polsce. To byłby krok wstecz wobec celu, jakim jest budowa krajowej, niezależnej i odpornej na kryzysy energetyki. Import biomasy drzewnej stanowiłby obciążenie dla bilansu handlowego państwa i zagrażał stabilności cen energii. Koszty te poniosłyby w konsekwencji polskie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa” – mówi Augustyn Mikos ekspert Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich istot i autor raportu „Biomasa drzewna w energetyce”.
Oprócz ryzyka ekonomicznego i geopolitycznego przyrodnicy wskazują na obawy o przyszłość lasów.
Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że wzrost zapotrzebowania na drewno energetyczne może prowadzić do nadmiernego pozyskania, a dla dobra lasów pozyskanie drewna musi zostać ograniczone.
Wraz ze wzrostem zużycia biomasy drzewnej rośnie udział spalanej biomasy stałej spada udział biomasy odpadowej. W 2005 r, biomasa stała odpowiadała za 23 proc. spalanej biomasy drzewnej a w 2023 r. ten odsetek wyniósł aż 70 proc.
NGO apelują do Ministra Energii o utrzymanie dotychczasowego kierunku odchodzenia od biomasy w KPEiK i rozwój alternatywnych źródeł: efektywności energetycznej, pomp ciepła, magazynów energii, wiatraków i fotowoltaiki.
„Odchodzenie od spalania na dużą skalę biomasy w zakładach energetycznych jest korzystne z punktu widzenia polskiej gospodarki, bezpieczeństwa energetycznego oraz spełniania celów klimatycznych i ochrony środowiska” – piszą organizacje w liście do ministerstwa energii.