Joe Biden komentuje swój stan zdrowia
„Rak dotyka nas wszystkich. Podobnie jak wielu z was, Jill i ja nauczyliśmy się, że jesteśmy najsilniejsi w złamanych miejscach. Dziękujemy za wspieranie nas miłością i wsparciem” – napisał Joe Biden we wpisie na portalu X. W niedzielę 18 maja media poinformowały o chorobie Joe Bidena. Wkrótce informacje potwierdziło biuro byłego prezydenta USA.
U byłego prezydenta USA zdiagnozowano raka
Joe Biden i jego rodzina obecnie analizują wraz z lekarzami opcje leczenia. Diagnoza pojawiła się po tym, jak polityk zgłosił lekarzom objawy układu moczowego, co doprowadziło do wykrycia „niewielkiego guzka” na jego prostacie. Rak Bidena „charakteryzuje się wynikiem 9 w skali Gleasona z przerzutami do kości” – czytamy w oświadczeniu. Ocena Gleasona jest używana do opisania wyglądu raka prostaty pod mikroskopem. 9 i 10 są najbardziej agresywne. Rak jest w stadium 4, co oznacza, że się rozprzestrzenił. „Prezydent i jego rodzina analizują możliwości leczenia z jego lekarzami” – poinformowało biuro Bidena. Przypomnijmy, że syn byłego prezydenta, Beau Biden, zmarł w 2015 roku na raka mózgu w wieku 46 lat. Jego ojciec uważa, że do nowotworu przyczyniła się długotrwała ekspozycja na toksyczne paleniska, w pobliżu których mężczyzna stacjonował na wojnie w Iraku.
Donald Trump zabrał głos
Obecny prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że wraz z żoną Melanią są zasmuceni wiadomością o diagnozie. „Przekazujemy nasze najcieplejsze i najlepsze życzenia Jill i rodzinie oraz życzymy Joe szybkiego i pomyślnego powrotu do zdrowia” – oświadczył Donald Trump. Była wiceprezydent Kamala Harris napisała, że Joe jest wojownikiem i wyraziła przekonanie, że stawi czoła wyzwaniu z siłą, odpornością i optymizmem, które zawsze definiowały jego życie.
Źródła: Joe Biden (X), IAR
Artykuł jest aktualizowany.