Zmiany w Trybunale Konstytucyjnym: W poniedziałek (2 grudnia) Julia Przyłębska poinformowała pracowników TK, że zrezygnowała z funkcji prezesa – podaje „Gazeta Wyborcza”. Z informacji dziennika wynika, że decyzja w tej sprawie zapadała w piątek (29 listopada). Tego samego dnia Biuro Służby Prawnej TK poinformowało sędziów o zwołaniu zgromadzenia mającego na celu wyłonienie następcy. Dopóki to nie nastąpi, Przyłębska nadal będzie kierowała TK.
Wiadomość do pracowników: „Uprzejmie informuję, że zrzekłam się funkcji Prezesa TK i obecnie kieruję pracami Trybunału na podstawie art. 11 ust 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK” – brzmi treść komunikatu, do którego dotarła „Wyborcza”. Przywołany przepis głosi, że w przypadku wakatu na stanowisku prezesa pracami TK kieruje sędzia o najdłuższym stażu pracy. Dziennik zauważa ponadto, że od poniedziałku na oficjalnej stronie TK Przyłębska opisywana jest nie jako „prezes”, a „sędzia kierująca pracami Trybunału”.
„Nic nadzwyczajnego”: „Wyborcza” podała pierwsze nieoficjalne ustalenia o planowanej rezygnacji Przyłębskiej w piątek. W sobotę (30 listopada) poseł PiS Przemysław Czarnek ocenił na antenie RMF FM, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego i są to kwestie „wyłącznie formalne”. – Pani prezes kończy po prostu kadencję sędziego TK. Kadencja wynosi dziewięć lat. Ta kadencja pani prezes kończy się właśnie w grudniu i trzeba wybrać nowego prezesa – stwierdził.
Ukryta intencja? „Wyborcza” zwraca jednak uwagę, że decyzja o rezygnacji zapadła na półtora tygodnia przed końcem kadencji. Według dziennikarzy powołujących się na źródła zbliżone do TK Przyłębskiej zależy na tym, aby to ona przeprowadziła wybory nowego prezesa. Według ustaleń dziennika zgromadzenie wyborcze odbędzie się w najbliższy piątek (6 grudnia) o godzinie 10.
Więcej informacji na ten temat w artykule: „Gigantyczna odprawa Julii Przyłębskiej. Do tego duża emerytura. Policzyli, ile dostanie”.
Źródła: Wyborcza, RMF FM
Więcej informacji wkrótce.