W czwartek opublikowano komunikat prok. Anny Adamiak, rzeczniczki prokuratora generalnego. Wynika z niego, że Waldemar Żurek przekazał Włodzimierzowi Czarzastemu informacje dotyczące przedstawienia zarzutów popełnienia przestępstw trzem prominentnym politykom Prawa i Sprawiedliwości – Mateuszowi Morawieckiemu, Mariuszowi Błaszczakowi i Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu.
Jarosław Kaczyński krytykuje Waldemara Żurka. „Niezwykle brutalny zamach na polską demokrację”
Do tej informacji odniósł się Jarosław Kaczyński.
– Cała polityka pana Żurka to jest polityka już nie łamania prawa, ale jego nieuznawania – zaczął swoją krytykę lider Prawa i Sprawiedliwości.
– Mam nadzieję, że odpowie za to przed być może specjalnie powołanym sądem, ale być może w ramach obecnie obowiązujących przepisów, bo są one bardzo, bardzo surowe. Mamy do czynienia z niezwykle brutalnym zamachem na polską demokrację, polska suwerenność i to musi być kiedyś rozliczone. Nie widzę żadnych podstaw, by któregoś z tych panów stawiać przed Trybunałem Stanu – dodał Jarosław Kaczyński.
Premier Donald Tusk wystąpił do marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, aby ujawnić początek piątkowego posiedzenia Sejmu z powodu planowanego przedstawienia „pilnej informacji dotyczącej bezpieczeństwa państwa”. Zapytany o ten wniosek Jarosław Kaczyński przekazał, że „nie ma takiego rozeznania, jak premier” i nie wie „co naprawdę zostanie powiedziane”.
– Zwykle wystąpienia Donalda Tuska wyglądają tak, że najpierw jest może kilka spraw merytorycznych, a potem jest brutalny atak, często skrajnie niegrzeczny, ukazujący postawę jego formacji, głęboką kulturalną niedojrzałość tej formacji – dodał.
Tzw. ustawa łańcuchowa. „Zwierzęta powinny być traktowane dobrze”
Lidera największej partii opozycyjnej zapytano również o tzw. ustawę łańcuchową i weto prezydenta Karola Nawrockiego.
– My byliśmy za ustawą łańcuchową, bo uważamy, że zwierzęta powinny być traktowane dobrze, ale część tej ustawy, na co wskazał pan prezydent, jest niewykonalna – przedstawił swoje stanowisko. Jarosław Kaczyński dodał, że politycy jego partii będą sami decydować o tym, jak zagłosują w sprawie prezydenckiego weta.













