Jarosław Kaczyński podczas konferencji odniósł się publikacji premiera oraz odwołał się do riposty Michała Wosia, który pod postem wytknął Tuskowi wiedzę na temat kontrowersyjnych działań Koalicji Obywatelskiej.
Mocne słowa Tuska poruszyły internautów. PiS natychmiast odpowiada
O wszystkim wiedziałeś, Jarosławie. O związkach z gangusami, o „załatwianiu dziewczyn”, o apartamencie miłości w Muzeum II Wojny Światowej, o wyłudzeniu mieszkania i innych sprawach pozostających wciąż w ukryciu. Cała odpowiedzialność za tę katastrofę spada na ciebie!– czytamy w poście Donalda Tuska na platformie X opublikowanym o godzinie 13:29.
Słowa poruszyły internautów i spotkały się z szybką odpowiedzią ze strony Michała Wosia, posła Prawa i Sprawiedliwości.
O wszystkim wiedziałeś Donaldzie.
O niemieckich pieniądzach na twoją partię.
O wyrzuceniu rodziny kolarza z mieszkania w Sopocie, żeby było dla ciebie.
O kradzieży pieniędzy z OFE.
O rozkradaniu kamienic w Wawie.
O mafiach VATowskich, które znów szaleją – jak zawsze gdy rządzisz – czytamy w komentarzu.
Kaczyński odpiera zarzuty Tuska. Nazywa go „hejterem”
Jarosław Kaczyński podczas dzisiejszej konferencji prasowej ustosunkował się do wpisu Donalda Tuska. W mocnej wypowiedzi zaprzeczył zarzutom premiera, nazywając go przy tym „hejterem”.
Ja w ogóle nie zwykłem odpowiadać na pytania ludzi, którzy tak się do mnie zwracają, a nie są ze mną po imieniu. (…) Jest dobra odpowiedź pana Wosia, o czym on wiedział na pewno. (…) Ja o niczym takim nie wiedziałem, bo to jest wszystko jedna wielka nieprawda, obrzydliwa kampania prowadzona przez ludzi spod najciemniejszej gwiazdy i ich reprezentantów. (…) To, co sobie wyobraża pan Tusk, mnie nie interesuje, (…) jak chce być hejterem to jego sprawa – powiedział prezes PiS.
Kaczyński o wezwaniu Nawrockiego na sejmową komisję
Kaczyński podczas konferencji zabrał również głos na temat wezwania Karola Nawrockiego na sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka w związku z „aferą mieszkaniową”, podczas której (9 maja 2025 roku) kandydat na prezydenta ma przedstawić informacje na temat okoliczności nabycia mieszkania.
Gdyby mnie pytał o zdanie, to bym uznał, że nie powinien tego robić, bo by tylko uczestniczył, w takim infantylnym, odrażającym widowisku – mówił Jarosław Kaczyński.