Kardynał Ryś apeluje do wiernych
W niedzielę 20 lipca w polskich kościołach odczytano list kardynała Grzegorza Rysia do wiernych. Jego treść opublikował w tym tygodniu dziennikarz Tomasz Terlikowski z RMF FM. Duchowny zaapelował między innymi o zmianę języka w debacie na temat migrantów i uchodźców, zgodnie z nauczaniem Kościoła. „Każdy człowiek ma prawo wybrać sobie miejsce do życia i ma prawo w tym miejscu być uszanowanym w swoich przekonaniach, kulturze, języku i wierze. Chrześcijaństwo nie jest religią plemienną, lecz – jak uczy Sobór – objawieniem 'jedności całego rodzaju ludzkiego'” – podkreśla duchowny. „Proszę, jeśli decydujecie się uczestniczyć w dyskusjach – a już zwłaszcza publicznych – na temat właściwej relacji do uchodźców i migrantów – to chciejcie to czynić w głębokim zjednoczeniu z rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła. Jeśli zaś nie – to proszę: miejcie odwagę przynajmniej w takich wpadkach zamilknąć i nie dokładać ognia do tak rozpalonej rzeczywistości” – stwierdza kardynał w liście.
Prośba o „nawrócenie języka”
„To nie polityka. I to nie wezwanie do jakichkolwiek działań o politycznym charakterze. To prośba: najpierw o nawrócenie języka” – zaznacza duchowny. Metropolita łódzki zapowiedział również powołanie niezależnej komisji „do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich – dla obszaru wyłącznie naszej archidiecezji”.
Ulicami Polski przeszło 110 marszy ws. migrantów
Tymczasem w sobotę w 80 miastach Polski przeszły marsze przeciwko imigrantom oraz kontrdemonstracje pod hasłem „Stop Faszyzmowi – migranci mile widziani”. W sumie odbyło się 110 zgromadzeń, których chroniło ponad cztery tysiące funkcjonariuszy. Policja poinformowała, że odnotowano 117 wykroczeń i 12 incydentów, które będą ocenianie pod kątem przestępstw. W trakcie marszów zatrzymano siedem osób, między innymi z powodu posiadania narkotyków, naruszenia przepisów prawa lotniczego czy zakłócania porządku publicznego. Pomimo kilku incydentów, zgromadzenia przebiegły bezpiecznie i bez poważniejszych zakłóceń.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Awantura na marszu Konfederacji. Babcia Kasia zbliżyła się do organizatorów. Wynieśli ją policjanci”.
Źródła: RMF FM, Gazeta.pl