Jak przekazują media za oceanem, powołujące się na straż pożarną, do zawalenia doszło ok. 10 km na południe od jedynego miejsca dostępu do tunelu. Akcja ratunkowa była ekstremalnie trudna, a uczestniczyło w niej ponad 100 ratowników, w tym specjalnie przeszkolone zespoły do prowadzenia działań w tunelach o ograniczonej przestrzeni. Dotychczas nie potwierdzono, aby ktokolwiek zginął.
USA. Zawalił się tunel w Los Angeles. Pod ziemią byli ludzie
Los Angeles Times podaje, że podczas próby wyciągnięcia uwięzionych na powierzchnię, ratownicy zebrali się wokół szerokiego szybu, spuszczając specjalną metalową klatkę. Według straży, robotnicy musieli przeskoczyć ok. 4-metrową stertę ziemi, aby uciec z pułapki. Później mieli opuścić miejsce zdarzenia. W zawalonym tunelu spędzili około godziny.
„Miasto Los Angeles zmobilizowało siły do akcji związanej z zawaleniem się tunelu w Wilmington. (…) Dziękujemy wszystkim, którzy natychmiast zareagowali na tę kryzysową sytuację” – przekazywała z kolei burmistrz miasta Los Angeles w mediach społecznościowych.
Po zakończeniu akcji ratunkowej Karen Bass dodała kolejny wpis, w którym poinformowała, że odbyła rozmowę z częścią uratowanych pracowników budowlanych.
„Dziękuję wszystkim naszym odważnym ratownikom. Jesteście prawdziwymi bohaterami Los Angeles” – dodała.
CBS News informuje, że incydent miał miejsce w tunelu wylotowym ścieków o wartości ponad 630 mln dol., który jest częścią projektu Clearwater. W jego ramach powstać ma właśnie ponad 10-kilometrowy tunel, który ochroni lokalne drogi wodne poprzez modernizację starzejącej się infrastruktury.
Zgodnie z dokumentacją Departamentu Sanitacji Hrabstwa Los Angeles z lipca 2024 r., drążenie tunelu miało zostać zakończone do kwietnia 2025 r. Cały projekt ma zaś zakończyć się z początkiem 2028 r.