Plama zanieczyszczeń o powierzchni 14 kilometrów kwadratowych przemieszcza się w kierunku Półwyspu Krymskiego. Większość ropy została wyrzucona na wybrzeże Kraju Krasnodarskiego w Rosji – informuje grupa monitorująca „Krymski wiatr”, powołując się na zdjęcia satelitarne.
Katastrofa ekologiczna blisko Krymu. Plama oleju ma dziesiątki kilometrów kwadratowych
Wyciek miał miejsce 29 sierpnia w terminalu morskim pod Noworosyjskiem będącym częścią infrastruktury rurociągu transportującego ropę znad Morza Kaspijskiego. Wówczas obszar zanieczyszczenia wynosił ok. 40 kilometrów kwadratowych – podaje „Krymski wiatr”.
Według relacji profilu w ubiegły weekend nad Morzem Czarnym obserwowano ptaki oblepione ropą.
Cały wyciek – od Noworosyjska do Półwyspu Tamańskiego – według zdjęć satelitarnych rozciąga się już na długość ok. 100 kilometrów i zajmuje powierzchnię 211 kilometrów kwadratowych. Jedna z plam dryfuje w kierunku Półwyspu Krymskiego.
Rzecznik ukraińskiej marynarki Dmytro Płetenczuk potwierdził w rozmowie z RBC-Ukraine, że doszło do wycieku produktów ropopochodnych na szeroką skalę. Prawdopodobnie winien jest jeden z tankowców należący do Rosji.