Wczesnym wieczorem na lotnisku w Radomiu doszło do upadku samolotu F-16 pilotowanego przez mjr pilota Macieja „Slaba” Krakowiana. Niestety, nie udało mu się katapultować i zginął na miejscu.
– To był normalny trening do pokazu, który miał się odbyć w trakcie AirSHOW w Radomiu – powiedział płk Pawlak pytany o możliwe przyczyny wypadku. Podkreślił, że za sterami F-16 był bardzo doświadczony pilot.
Rzecznik Dowództwa Generalnego poinformował, że na miejscu zdarzenia pracują służby, w tym prokurator i Żandarmeria Wojskowa.
Radom. Władysław Kosiniak-Kamysz po wypadku myśliwca
Niedługo po zdarzeniu na miejscu pojawili się szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał broni Marek Sokołowski. Obydwaj pojawili się przed kamerami, by przekazać najnowsze informacje z miejsca katastrofy.
– Dzisiaj w Radomiu, podczas przygotowań do Air SHOW, po godzinie 19 doszło do wypadku lotniczego, w wyniku którego śmierć poniósł major pilot Maciej Krakowiak. Chciałem wszystkim, rodzinie, przyjaciołom, złożyć wyrazy największego współczucia. Chcialbym tym wszystkim, którzy znali naszego pilota, przekazać kondolencje – mówił szef resortu obrony.
Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że premier i prezydent są „na bieżąco informowani” o sytuacji na miejscu. – Nikt inny nie odniósł obrażeń. Na miejscu działają wszystkie służby, trwają prace zabezpieczające – stwierdził lider PSL.
Jednocześnie potwierdził także doniesienia Polsat News, że pokazy Air SHOW zostały odwołane.
– Dzisiaj święto lotnictwa. W tym dniu wyrazy głębokiego współczucia z powodu straty niepowetowanej jednego z najlepszych polskich pilotów. Cześć jego pamięci – podsumował wicepremier.
„Jesteśmy tylko ludźmi. Generał po katastrofie F-16 w Radomiu
W trakcie briefingu głos zabrał także generał Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
– To jest trauma dla całego naszego środowiska. Środowisko pilotów, szczególnie F-16 jest bardzo małe, wszyscy się znamy, wszyscy latamy razem ze sobą. Maciek był nie tylko świetnym pilotem, widzieliśmy w nim potencjał, widzieliśmy w nim przyszłego dowódcę. Chcieliśmy, żeby rozwijał swoją karierę (…) Dzisiaj te oczekiwania, marzenia zostały brutalnie przerwane – podkreślił.
Kontynuując generał stwierdził, przed jak trudnymi zadaniami stoją piloci wojskowi.
– Jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają nam się błędy, słabsze momenty. Dzisiaj deklaruję przed wszystkimi tutaj zgromadzonymi, że zrobimy wszystko, żeby pamięć o Maćku była kontynuowana, aby nasze środowisko szybko się podniosło i aby rodzina została objęta opieką – wyjaśnił gen. Nowak.