Do zdarzenia doszło ok. godz. 22.55 czasu lokalnego. Służby poinformowały, że ciała ofiar zostały wydobyte z wraku, po tym jak nieduży samolot Beechcraft 95-B55 Baron spadł do Oceanu Spokojnego – ok. 275 metrów od zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
Świadkowie relacjonują, że przed uderzeniem o wodę silniki samolotu zaczęły wyć. Część elementów wraku została wyrzucona na brzeg niedaleko latarni morskiej Point Pinos w Kalifornii.
Katastrofa lotnicza w Kalifornii. Nie żyje trzech mężczyzn
Ofiarami katastrofy było trzech mężczyzn w wieku 60, 44 i 36 lat. Cała trójka mieszkała niedaleko miejsca tragedii. Jak podaje „The Guardian” powołując się na dane ze strony FlightAware.com mężczyźni wystartowali z lotniska w San Carlos, oddalonego o ok. 100 km od miejsca katastrofy.
Na miejscu zdarzenia służby pojawiły się 15 minut po otrzymaniu zgłoszenia. W akcji brało udział kilkanaście załóg ratunkowych. Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane. Ustali je Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
Model samolotu, którym lecieli mężczyźni był produkowany przez 18 lat – od 1964 do 1982 roku.
Źródło: „The Guardian”