W skrócie
-
Samolot z Rosji do Tunezji musiał awaryjnie lądować w Katowicach z powodu dehermetyzacji kabiny.
-
Pasażerowie spędzili ponad osiem godzin w wydzielonej części terminala, oczekując na samolot zastępczy.
-
To już kolejny przypadek, kiedy samolot z Rosji lądował awaryjnie w Polsce, mimo zamkniętej dla nich przestrzeni powietrznej.
Samolot pasażerski tunezyjskiej linii Nouvelair, lecący z Petersburga do Monastyru, wylądował w środę w Polsce na lotnisku Katowice-Pyrzowice.
– Do sytuacji doszło około godziny 3:15. Był to rejs czarterowy, a powodem lądowania była dehermetyzacja kabiny – tłumaczył w rozmowie z Interią rzecznik portu Piotr Adamczyk.
– Pasażerowie mieli wydzielone miejsce w hali tranzytowej, gdzie pod nadzorem służb, w tym Straży Granicznej, czekali na samolot zastępczy – dodał rzecznik. Do Monastyru odlecieli z Pyrzowic około godziny 11:50.
Katowice. Samolot z Rosji lądował w Polsce. To nie pierwszy taki przypadek
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podaje, że polska przestrzeń powietrzna jest zamknięta dla samolotów linii lotniczych z Rosji i Białorusi. Mimo to do lądowania samolotu lecącego z Egiptu do Rosji doszło już wcześniej w połowie lutego 2025 roku.
Wówczas maszyna linii AlMasria Universal Airlines, przewożąca 216 osób, musiała awaryjnie lądować na lotnisku w Poznaniu, ponieważ w obwodzie królewieckim, gdzie samolot miał lądować, panowały trudne warunkami atmosferycznie.
Mimo iż wszyscy pasażerowie wylądowali bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, postój w Poznaniu nie był końcem ich problemów. Okazało się bowiem, że istnieje kłopot z zakupem paliwa do samolotu od firmy Orlen Aviation.
Zamieszanie to spowodowało, że przerwa w locie znacznie się wydłużyła i ponowny start możliwy był dopiero po 10 godzinach. Nexta podała wówczas, że pasażerowie przez cały czas oczekiwania na start nie mogli opuścić maszyny. Dotyczyło to też dzieci, osób starszych i kobiet w ciąży.