O Kewinie Sasaku w sezonie ligowym 2024/25 powiedziano i napisano już chyba wszystko, co było tylko możliwe. Atakujący okazał się prawdziwym odkryciem w grze o najwyższą stawkę, broniąc barw Bogdanki LUK Lublin. To, co lubelski zespół zaprowadziło po złoto PlusLigi oraz Puchar Challenge, teraz można podziwiać w wydaniu reprezentacyjnym – oś w postaci rozgrywającego Marcina Komendy, przyjmującego Wilfredo Leona i właśnie wspomnianego atakującego Kewina Sasaka.
Kewin Sasak show w ćwierćfinale Ligi Narodów. Oto bohater reprezentacji
Ostatni z wymienionych siatkarzy Bogdanki LUK, w czwartkowym ćwierćfinale Polska – Japonia, zaprezentował się bardzo dobrze. Sasak od samego początku stał się pierwszym wyborem w ofensywie, na który decydował się Komenda. Spoglądając całościowo na statystyki, atakujący zdobył 15 punktów, grając ze skutecznością 62 procent (16 wykonanych ataków).
Oprócz gry w ofensywie (cenna zmienność ataku, była moc i zasięg, ale też technika), warto docenić trzy asy serwisowe Sasaka. Atakujący stanął w polu serwisowym m.in. w ważnym momencie pierwszego seta, wyprowadzając reprezentację na prowadzenie 23:20 ze stanu 20:20. Sasak dołożył również dwa punktowe bloki. Mecz zagrany na +12 w statystykach, to bardzo dobry występ atakującego.
Można zatem śmiało przyznać, że pod nieobecność kontuzjowanego Bartosza Kurka, Sasak wszedł w buty „Kurasia” i kapitana drużyny, bardzo sumiennie wykonując zadania, które są powierzone atakującemu reprezentacji.
Dla mającego 28 lat siatkarza to był też istotny mecz pod względem doświadczenia w drużynie narodowej. Ćwierćfinał VNL to co prawda stawka mniejsza niż MŚ, ME czy turniej olimpijski, ale cenna wartość grania ze świadomością, że przegrany odpada.
Wspominał o tym również po spotkaniu dużo bardziej doświadczony pod tym względem multimedalista reprezentacyjny, Jakub Kochanowski.
– To jest bardzo ważne, żebyśmy my, czyli ci trochę bardziej doświadczeni zawodnicy, przejęli na siebie przynajmniej mentalnie ten ciężar odpowiedzialności za to spotkanie. Żeby reszta mogła się skupić tylko na sobie, skupić na siatkówce. Dzisiaj wydaje mi się, że wyszło to nam całkiem nieźle i na pewno będziemy to kontynuować – powiedział po wygranej w ćwierćfinale środkowy, który pełni funkcję kapitana drużyny.
VNL 2025: Polska – Brazylia w półfinale. Gdzie i kiedy oglądać mecz?
Z kim reprezentacja Polski siatkarzy zagra o wejście do finału Ligi Narodów? Rywalami będą Brazylijczycy, czyli zespół, który zajął pierwsze miejsce w tabeli części interkontynentalnej. Co ciekawe, mecz Brazylia – Polska odbył się już w tym sezonie. Podczas turnieju rozgrywanego w Chicago brazylijska drużyna wygrała 3:1 (25:21, 25:21, 21:25, 28:26). Polacy nie mieli jednak w swoich szeregach wszystkich podstawowych zawodników. Najlepiej wówczas po polskiej stronie zaprezentował się Kamil Semeniuk, który zdobył aż 17 punktów. Obok niego swoje dorzucił Artur Szalpuk – 15 oczek.
Półfinał Polaków z Brazylią odbędzie się w sobotę (tj. 2 sierpnia). Początek spotkania o godzinie 13:00 polskiego czasu. Wcześniej (g. 9:00) zostanie rozegrany pierwszy z półfinałów VNL 2025, w którym mistrzowie świata Włosi zagrają ze Słowenią. Co ciekawe, Słoweńcy sprawili w ćwierćfinałach największą niespodziankę, eliminując Francuzów.
Wszystkie mecze turnieju finałowego VNL 2025 siatkarzy będą pokazywane na antenach Polsatu Sport. Dodatkowo mecze reprezentacji Polski znajdą się w ramówce otwartego kanału Polsatu. Internetowo transmisje znajdą się na platformie Polsat Box Go.