Niebezpieczny incydent niedaleko trasy S6
Kołobrzeska policja poinformowała we wtorek 8 lipca o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło kilka dni wcześniej. Funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu zauważył małego chłopca, który boso, ubrany jedynie w koszulkę i bieliznę, szedł samotnie chodnikiem wzdłuż bardzo ruchliwej drogi, tuż nad trasą S6. Funkcjonariusz zatrzymał swój samochód, zablokował pas ruchu i podszedł do dziecka. „W pewnym momencie chłopiec zaczął wspinać się na barierki ochronne nad drogą ekspresową. Policjant natychmiast podbiegł, by ściągnąć go z niebezpiecznego miejsca. Wyraźnie przestraszony chłopiec zaczął oddalać się w kierunku jednej z pobliskich ulic” – czytamy w komunikacie.
Matka po kilkunastu minutach zorientowała się, że dziecka nie ma
Na miejsce skierowano patrol. Policjantom udało się uspokoić dziecko i wsiadło ono do radiowozu. „Z uwagi na brak kontaktu z dzieckiem, które prawdopodobnie cierpiało na zaburzenia rozwoju, ustalenie jego danych nie było możliwe od razu. Dzięki współdziałaniu służb i szybkiej reakcji, ustalono, że chłopiec oddalił się z ogródków działkowych, około 600 metrów od miejsca odnalezienia. Matka dopiero po kilkunastu minutach zorientowała się, że dziecka nie ma w pobliżu, i rozpoczęła jego poszukiwania, zgłaszając sytuację telefonicznie” – przekazała policja. Matka została pouczona.
Kara do pięciu lat więzienia
Art. 160 par. 2 Kodeksu karnego przewiduje karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat za narażenie człowieka na bezpośrednią na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jeśli na sprawcy ciążył obowiązek opieki nad osobą narażoną. W przypadku gdyby doszło do narażenia życia lub zdrowia dziecka na przykład w przypadku gdyby dziecko wyszło z pojazdu na ulicę lub gdyby pozostawało w nagrzanym, szczelnie zamkniętym samochodzie, wtedy wobec rodzica wszczęte zostałoby postępowanie właśnie z tego artykułu. „Będąc zobowiązanym do opieki nad małoletnim dzieckiem – czy to z mocy ustawy (rodzice, opiekunowie), czy też umowy (na przykład opiekun na kolonii) – należy pamiętać, że odpowiadamy prawnie za bezpieczeństwo tych osób. Początek wakacji to doskonały moment, aby przypomnieć rodzicom, że pozostawiając na podwórku, na placu zabaw swoje dziecko bez opieki osoby dorosłej, narażają się na odpowiedzialność prawną. Pamiętajmy, że dziecko wymaga naszej opieki i ciągłej kontroli, a opiekunowie powinni być przede wszystkim trzeźwi” – podkreśla policja i apeluje o rozsądek do rodziców i opiekunów.
Czytaj także: „Zapora elektroniczna na granicy z kolejnym państwem. Są szczegóły planu Straży Granicznej”.
Źródło: Policja