Kolejne ofiary „bakterii zjadającej ciało”. „Liczba przypadków stale i konsekwentnie rośnie”

Rośnie liczba zakażeń

Według ustaleń medialnych do zakażeń dochodziło po kontakcie z wodą zawierającą bakterie lub po spożyciu ostryg. Od początku roku odnotowano łącznie 34 przypadki zakażeń bakterią, która pojawiła się w Zatoce Meksykańskiej. Jak poinformowali naukowcy, w tym roku zaobserwowano wzrost zakażeń bakterią. Od 2015 roku odnotowywano średnio siedem przypadków zachorowań rocznie, w tym jeden zgon. Nie ustalono jednak, co w tym roku spowodowało taki wzrost liczby przypadków – prawdopodobnie jest to wzrost temperatury wody w Zatoce Meksykańskiej. – Trend z ostatnich dekad jest dość wyraźny: liczba przypadków stale i konsekwentnie rośnie i, patrząc na ostatnie ogniska, nie wygląda na to, by miała zacząć maleć – zwrócił uwagę Salvador Almagro-Moreno, wykładowca w szpitalu dziecięcym St. Jude i ekspert ds. infekcji Vibrio. 

Sześć osób nie żyje

W tym roku zmarło również sześć osób, u których wykryto bakterię. Cztery z nich pochodziły z Luizjany i miały zarazić się Vibrio vulnificus po kontakcie z wodą. Dwie kolejne osoby, które nie były mieszkańcami stanu, prawdopodobnie zjadły ostrygi w restauracjach znajdujących się na Florydzie i w Luizjanie – poinformowała Jennifer Armentor z Departamentu Zdrowia Luizjany. 

Bakteria zjadająca ciało. Co to jest Vibrio vulnificus?

Vibrio vulnificus jest określana jako bakteria „zjadająca ciało”. Pojawiają się najczęściej latem, gdy wody przybrzeżne są znacznie cieplejsze. Po kontakcie otwartej rany z wodą może dojść do zakażenia. Jest to również możliwe po zjedzeniu surowych owoców morza, najczęściej ostryg. Można wówczas zaobserwować nudności, wymioty, biegunkę, dreszcze, a także wysypkę na skórze. Co ważne, miejsce zakażenia może być zaczerwienione, możliwy jest też obrzęk. – Można niemal obserwować, jak się rozprzestrzenia. Jeśli zaznaczysz długopisem brzeg zaczerwienienia i wrócisz po godzinie czy dwóch, zobaczysz, że znacznie się przesunęło – zwrócił uwagę Paul Gulig, profesor emerytowany i mikrobiolog z Uniwersytetu Florydy. W niektórych przypadkach konieczna jest amputacja kończyn, jeśli to tam doszło do zakażenia. Może także dojść do zgonu. Przebieg zakażenia pogarszają bowiem schorzenia żołądka, wątroby, a także osłabiony układ odpornościowy i ciąża. 

Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Ujawniono kulisy rozmowy USA-Korea Południowa. 'Były napięte momenty’ i 'krzyki'”.

Źródła: eu.usatoday.com, lailluminator.com, cbsnews.com

—–

„Ludzie wybrali Nawrockiego sercem” Redbad Klynstra u Grzegorza Sroczyńskiego. Cały odcinek tutaj: