Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego nie zgodziła się na podjęcie sprawy dotyczącej udzielenia azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu przez rząd Węgier. Europejski Nakaz Aresztowania wobec byłego wiceministra sprawiedliwości od miesięcy stanowi przedmiot sporu między polską prokuraturą a Budapesztem.
Choć wcześniej koordynatorzy grup politycznych PE uznali, że temat powinien być rozpatrywany w trybie pilnym – zgodnie z wnioskiem europosła Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego – wtorkowe głosowanie zakończyło się decyzją o odrzuceniu sprawy.
Dariusz Joński w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapowiedział jednak, że ponowi wniosek. Jak zapewnił, koordynatorzy mają zająć się nią w styczniu. „Dzisiejsze głosowanie dało tylko to, że sprawa Romanowskiego zostanie przesunięta o dwa-trzy tygodnie” – podkreślił. Dodał, że nie uczestniczył w głosowaniu, ponieważ w tym samym czasie brał udział w dyskusji w komisji transportu.
Nieobecni przesądzili o wyniku głosowania?
Dariusz Joński uważa, że jego wniosek przepadł głosami europosłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mieli wykorzystać brak części deputowanych – w tym jego samego. „Wbrew porannej decyzji koordynatorów zagłosowali za odrzuceniem wniosku ws. Romanowskiego” – ocenił polityk Koalicji Obywatelskiej.
Zupełnie inaczej sytuację przedstawia przewodniczący Komisji Petycji, europoseł PiS Bogdan Rzońca. W rozmowie z PAP zapewnił, że procedury zostały zachowane i wskazał, że wniosek o głosowanie zgłosił hiszpański deputowany Diego Solier z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy także PiS. „Przeważyły kwestie formalne. Gdyby pozostali europosłowie przyszli na głosowanie, to może by wygrali” – skomentował Rzońca.
O co toczy się spór?
Były wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS – Marcin Romanowski – jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Zarzucono mu między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działanie na szkodę Skarbu Państwa na ogromną skalę. Po tym, jak polska prokuratura wystawiła ENA, Romanowski wyjechał na Węgry, gdzie otrzymał azyl polityczny.
Zdaniem Dariusza Jońskiego, decyzja rządu Viktora Orbána może naruszać prawo Unii Europejskiej, ponieważ państwa członkowskie są zobowiązane do współpracy w sprawach karnych. Z tego powodu europosłowie KO chcą, aby Komisja Europejska przeanalizowała działania Budapesztu i zażądała przekazania Romanowskiego polskim organom ścigania.
Joński zapowiedział wcześniej, że eurodeputowani będą apelować również o sankcje wobec państw, które uporczywie odmawiają współpracy w sprawach korupcji i przestępstw gospodarczych. Sprawa może wkrótce dotyczyć kolejnego polityka – na Węgrzech przebywa także Zbigniew Ziobro, wobec którego polska prokuratura także planuje przedstawić zarzuty.













