W skrócie
-
W sondażu SW Research 25,7 proc. badanych popiera udział Konfederacji w rządzie, 45 proc. jest przeciw, a 29,2 proc. nie ma zdania.
-
Największe poparcie dla Konfederacji deklarują mężczyźni, młodzi dorośli oraz mieszkańcy małych miast.
-
Konfederacja, obecnie trzecia w sondażach, może być kluczowa dla stworzenia przyszłego rządu.
„Czy chciał(a)by Pani/Pan, aby Konfederacja weszła w skład przyszłego rządu?” – takie pytanie dostali ankietowani w sondażu SW Research dla „Rzeczpospolitej”.
Taki scenariusz popiera 25,7 proc. badanych, a 45 proc. jest przeciwko. Pokaźna grupa wybrała odpowiedź „nie mam zdania” (29,2 proc.).
Sondaż. Padło pytanie o udział Konfederacji w przyszłym rządzie
Największe poparcie dla udziału Konfederacji w przyszłym rządzie odnotowano wśród mężczyzn (30,6 proc.), osób w wieku 25-34 lata (31,4 proc.), w grupie respondentów z wykształceniem zasadniczym zawodowym (30,3 proc.) oraz wśród ankietowanych z miast do 20 tys. mieszkańców (38 proc.).
Po stronie przeciwników udziału Konfederacji we współrządzeniu państwem znalazły się następujące grupy: kobiety (48,9 proc.), osoby z wykształceniem wyższym (50 proc.), respondenci powyżej 50. roku życia (50,5 proc.) i mieszkający w miastach od 200 do 499 tys. mieszkańców (59,3 proc.).
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 30 września-1 października 2025 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy.
Konfederacja trzecia w sondażach. Może wejść do przyszłego rządu
Konfederacja zasiada w Sejmie od 2019 roku, czyli dwie kadencje. Jednym z jej współliderów jest Sławomir Mentzen, który w tegorocznych wyborach prezydenckich zajął trzecie miejsce z poparciem 14,81 proc. (dostał prawie 3 mln głosów).
W ostatnich sondażach partyjnych Konfederacja zajmuje trzecie miejsce na podium z kilkunastoprocentowymi wynikami. Przy podziale mandatów w nowym Sejmie obecność tej formacji może okazać się niezbędna do utworzenia przyszłego rządu.