-
Amerykańscy chemicy opracowali nowy katalizator, który znacząco ułatwia recykling jednorazowych tworzyw sztucznych.
-
Nowa metoda pozwala przetwarzać nawet najbardziej problematyczne rodzaje plastiku bez konieczności kosztownego sortowania.
-
Dzięki nowemu procesowi z odpadów można wytwarzać produkty, takie jak smary, paliwa czy świece.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Przyszłość recyklingu może być mniej skomplikowana, frustrująca i czasochłonna – obiecują amerykańscy naukowcy. Opracowali oni metodę przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych, która jest prostsza i tańsza niż dotychczasowe.
Plastik plastikowi nierówny. Ten gorszy rzadko trafia do recyklingu
Obecnie, gdy wyrzucamy śmieci do pojemników, najpierw trafiają one do sortowni. Tam, jeśli trzeba, są dzielone na znane nam frakcje, takie jak szkło, papier, bioodpady czy właśnie tworzywa sztuczne.
Te ostatnie są jednak jeszcze dodatkowo sortowane, bo plastik plastikowi nierówny. Najbardziej opłacalny do recyklingu jest PET, czyli poli(tereftalan etylenu). Butelki tego typu jest też stosunkowo łatwo wysortować z innych odpadów. Reszta tworzyw, czyli np. folie i opakowania jednorazowe, zwykle są rozdrabniane i spalane w spalarniach. Tak przynajmniej dzieje się w UE, bo w innych częściach świata takie odpady mogą też np. wędrować na składowiska.
To właśnie na tym drugim typie tworzyw sztucznych skupia się metoda opracowana przez Amerykanów. W przeciwieństwie do innych podobnych procesów, nie wykorzystuje ona drogich metali szlachetnych jak platyna czy pallad, ale nikiel, który jest tańszy i szerzej dostępny.
Zamiast śmieci – świece i smary
Bazujący na niklu katalizator rozkłada poliolefiny, które stanowią ok. 2/3 produkcji plastiku na świecie, czyli te najgorsze, jednorazowe tworzywa. Produktem tego procesu są płynne oleje i woski, które można wykorzystać jako smary, paliwo lub do produkcji świec.
Ponadto taki katalizator może być wykorzystany wielokrotnie, i to nawet w strumieniach zanieczyszczonych PVC – polimerem dotąd uważanym za jedno z najgorszych zanieczyszczeń w tworzywach sztucznych, uniemożliwiające recykling.
„Recykling plastiku bez sortowania jest blisko” – mówią naukowcy z Northwestern University w stanie Illinois. Jak mówią, opracowany przez nich proces może pomóc „znacząco ograniczyć – lub nawet całkowicie ominąć – pracochłonne sortowanie zmieszanych plastików”.
Światowy przemysł produkuje rocznie ponad 220 mln ton produktów z poliolefinów. Jednak według analizy z 2023 r. opublikowanej w „Nature” poziom recyklingu odpadów powstających z tych tworzyw jest alarmująco niski i na całym świecie waha się między 1 a 10 proc.