Po zakończeniu sezonu grzewczego w całym kraju rozpoczęły się kontrole kominiarskie. Zgodnie z przepisami, każdy budynek powinien przejść przynajmniej jeden przegląd komina rocznie. To obowiązek wynikający z ustawy Prawo budowlane. Zignorowanie go może skutkować mandatem nawet do 500 zł.
Kontrola kominiarza
Wizyta kominiarza to nie tylko formalność, ale i wydatek. Za podstawowy przegląd trzeba zapłacić od 100 do 150 zł. Cena może wzrosnąć w zależności od lokalizacji, liczby kondygnacji budynku lub średnicy przewodów kominowych. W największych miastach koszt przeglądu może sięgać 200 zł lub więcej.
Oprócz corocznej kontroli konieczne jest również regularne czyszczenie kominów. Dla pieców na paliwa stałe, takich jak węgiel czy drewno, czyszczenie powinno odbywać się cztery razy w roku. W przypadku kotłów gazowych lub olejowych – co najmniej dwa razy rocznie. Przewody wentylacyjne powinny być czyszczone raz w roku, spalinowe co sześć miesięcy, a dymowe raz na kwartał.
Przegląd może przeprowadzić wyłącznie osoba z uprawnieniami budowlanymi lub tytułem mistrza kominiarskiego. Z kolei czyszczeniem kominów w domach jednorodzinnych może zająć się sam właściciel, natomiast w budynkach wielorodzinnych wymagane są kwalifikacje co najmniej czeladnika kominiarskiego.
Czyszczenie komina
Warto pamiętać, że po wizycie kominiarza właściciel budynku powinien otrzymać dokument potwierdzający wykonanie kontroli. Taki dokument jest niezbędny w przypadku ubiegania się o odszkodowanie po ewentualnym pożarze. Brak przeglądu może bowiem stanowić podstawę do odmowy wypłaty świadczenia przez ubezpieczyciela.
Właściciele większych obiektów, przekraczających 2000 m², muszą poddawać swoje budynki przeglądowi dwa razy do roku – do końca maja i listopada. Dodatkowe usługi, takie jak frezowanie komina czy montaż wkładu kwasoodpornego, również wiążą się z kosztami – odpowiednio od 100 do 150 zł oraz do 300 zł.