-
Polska wprowadziła tymczasowe kontrole graniczne z Niemcami i Litwą, aby powstrzymać nielegalną migrację, deklarując jednocześnie otwartość wobec obywateli Unii Europejskiej.
-
Minister Tomasz Siemoniak podkreśla, że policja i Straż Graniczna mają działać stanowczo wobec obywatelskich patroli przygranicznych, zwłaszcza inicjatyw takich jak Ruch Obrony Granic.
-
Pierwsze dni kontroli przebiegają sprawnie, a ewentualne przedłużenie środków uzależnione będzie od sytuacji, z możliwością zakończenia ich wraz z decyzją władz niemieckich.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W nocy z niedzieli na poniedziałek ruszyły tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Mają powstrzymać niekontrolowany przepływ migrantów. W ostatnich dniach na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się osoby związane z tzw. Ruchem Obrony Granic (ROG), które deklarują, że „pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć”.
Szef MSWiA w poniedziałkowej rozmowie z agencjami PAP, DPA, AFP i BNS odniósł się do zapowiedzi, że ROG będzie kontynuował swoją działalność w rejonie granicy. Zapytany, dlaczego polskie służby nie podejmą działań, aby do tego nie dopuścić, zaznaczył, że „w każdym przypadku, gdy do tej pory było naruszane prawo, Straż Graniczna i policja zwracały się do prokuratury, która prowadzi postępowania”.
Granica. „W Polsce można demonstrować, ale nie w pobliżu przejścia granicznego”
– Od dziś mamy nową sytuację, bo jest kontrola graniczna i przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, gdzie osoby postronne nie mają dostępu. W związku z tym w okolicy przejść granicznych nie będzie żadnych osób, które będą próbowały bądź podszywać się pod funkcjonariuszy, bądź utrudniać przeprowadzanie czynności – mówił.
Siemoniak zakłada, że tego rodzaju sytuacji nie będzie, lecz dodał, że „policja i Straż Graniczna mają jasne wytyczne, żeby w takich przypadkach twardo i zdecydowanie działać, nie pozwalać na to, żeby ktokolwiek prowadził tego typu działania. Nie ma do tego żadnego powodu, nie ma żadnych podstaw”.
Szef MSWiA podkreślił, że w Polsce jest wolność demonstracji, można demonstrować, „ale nie w pobliżu przejścia granicznego„. Jak zaznaczył, nie może to też ani utrudniać czynności, ani ingerować „w to, co osoby jadące samochodami robią”.
Siemoniak o Ruchu Obrony Granic: Nasze stanowisko jest absolutnie jasne
Dopytywany o to, że tuż za jednym z posterunków SG widziany był antyimigracyjny banner tzw. Ruchu Obrony Granic, odparł, że „jeśli taka sytuacja miała miejsce, tego rodzaju transparenty powinny zostać usunięte z terenu przejścia granicznego”.
– Zakładam, że tak się po prostu w tym wypadku stało. Nasze stanowisko jest absolutnie jasne, zresztą mówiłem to już w nocy na przejściu granicznym z Litwą. Obywatele Unii Europejskiej, obywatele Litwy, Niemiec są bardzo mile widzianymi gośćmi w Polsce. Dbamy o to, żeby te kontrole w małym stopniu im utrudniły życie i wjazd do Polski. Celem jest walka z nielegalnymi migrantami i to jest wspólny cel Niemiec, Litwy, całej Unii Europejskiej, całej strefy Schengen – podkreślił.
Szef MSWiA zaznaczył, że przy politykach, „którzy próbowali rywalizować w kwestii tzw. obrony granic, różne rzeczy się zdarzały i różne transparenty się pojawiały”. – Tego typu retoryka oczywiście nie jest tylko polską specyfiką. W Niemczech też są środowiska bardzo niechętne migrantom i w ramach demokratycznych naszych społeczeństw musimy przekonywać obywateli, że taka postawa jest niewłaściwa – ocenił.
Kontrole na granicach. Siemoniak: Akcja przebiega bardzo sprawnie
Pytany o sytuację na granicach po wprowadzeniu kontroli i pierwsze wnioski w tej kwestii, zaznaczył, że pierwsze doświadczenia pokazują, że cała akcja przebiega bardzo sprawnie i nie wpływa na płynność ruchu wjazdowego do Polski.
Dodał, że doskonałym przykładem tego, że kontrole są skuteczne, jest czwórka Afgańczyków, która kilka miesięcy temu nie przeszła przez zapory z Polską, natomiast przedostała się na północ i próbowała wjechać do Polski. – Oni próbowali wjechać na moment przed wprowadzeniem kontroli, tak jakby chcieli zdążyć, jeszcze zanim te kontrole będą wprowadzone, ale już funkcjonariusze byli na granicy, czyli mamy i kuriera – przemytnika ludzi, i tę czwórkę ujętą – wyjaśniał.
Kontrole na granicach z Niemcami i z Litwą zgodnie z rozporządzeniem mają obowiązywać do 5 sierpnia, ale MSWiA już zapowiedziało możliwość ich przedłużenia, jeżeli „nie ustanie przyczyna”. W rozmowie z PAP szef MSWiA zadeklarował: Jeżeli Niemcy zniosą tę kontrolę, my też nie będziemy się ociągać.
Ruch Obrony Granic. Tak działają „aktywiści” Roberta Bąkiewicza
Tzw. Ruch Obrony Granic został powołany przez Roberta Bąkiewicza. Na swojej stronie internetowej informuje, że jest „ogólnopolską inicjatywą społeczną”, a jego celem jest „obrona Polski przed masową migracją i zagrożeniami z nią związanymi”.
Pod egidą ROG w ostatnich dniach na zachodnich granicach Polski prowadzone są tzw. obywatelskie patrole, które – według organizacji – mają utrudniać nielegalną migrację. Działalność ROG nasiliła się w związku z pojawiającymi się w internecie publikacjami posłów opozycji o przebywających w Polsce migrantach, którzy, według nich, przewożeni są z Niemiec przez tamtejsze służby graniczne niezgodnie z procedurami.