-
PSL i Lewica prowadziły negocjacje dotyczące ustawy o statusie osoby najbliższej, a nie o związkach partnerskich.
-
Projekt PSL ma na celu ułatwienie życia obywatelom poprzez, między innymi, poprawę dostępu do informacji medycznej.
-
W koalicji trwają rozmowy i próby wypracowania kompromisu w kwestii uregulowania związków partnerskich, a projekt ustawy Lewicy uwzględnia postulaty PSL i przewiduje zawieranie umów partnerskich u notariusza.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W czerwcu 2025 roku Lewica złożyła poselski projekt ustawy o związkach partnerskich; 10 lipca projekt ten został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu. PSL przygotowało alternatywny projekt o statusie osoby najbliższej.
I choć we wrześniu kwestia uregulowania związków partnerskich pojawiła się w wykazie priorytetów rządu, to w koalicji wciąż nie ma porozumienia w tej sprawie.
We wtorek sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula (Lewica) poinformowała, że Lewica i PSL zakończyły negocjacje dotyczące związków partnerskich. Jak mówiła, wypracowano dobre rozwiązanie, które w przyszłym tygodniu ma być zaprezentowane przez wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego oraz Kosiniaka-Kamysza.
Szef ludowców, pytany podczas briefingu prasowego o szczegóły tego porozumienia, zastrzegł, że rozmowy z Lewicą nie dotyczyły związków partnerskich, a ustawy o statusie osoby najbliższej. – Bardzo bym prosił o używanie tej nazwy, bo to jest bardzo ważne – podkreślił.
– Prezydent Karol Nawrocki przecież mówił o statusie osoby najbliższej, również prezydent Duda. Ja uważam, że posłowie PiS-u zagłosują za tą ustawą – mówił Kosiniak-Kamysz.
Status osoby najbliższej. Szef PSL: Ustawa ułatwi ludziom życie
Szef ludowców dodał, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej jest po to, żeby „ułatwić ludziom życie, ale nie jest mieszaniem żadnego porządku konstytucyjnego”.
Przypomniał, że dotyczy on ułatwienia życia, np. spraw związanych z dostępem do informacji medycznej. – A więc na pewno wszyscy, którzy się w jakiś sposób obawiają, mogą być spokojni, że to jest ustawa, która ułatwia ludziom życie, ustawa o statusie osoby najbliższej – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
– Myślę, że pan prezydent Nawrocki, skoro mówił to w kampanii wyborczej, będzie chciał też tę ustawę zaakceptować – dodał.
Zdaniem wicepremiera projekt daje szanse na „bardzo szerokie poparcie różnych stron politycznych”.
Jeden z posłów PSL potwierdził, że będzie to projekt o statusie osoby najbliższej. Jak dodał, Lewica zgodziła się na postulaty ludowców, a projekt PSL jest wiodący.
Lewica zgodziła się na postulaty ludowców. „Oba ugrupowania są gotowe”
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował we wtorek, że prace nad projektem regulującym kwestię związków partnerskich mogłyby się rozpocząć już na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu (15-17 października).
– Ja jestem otwarty, wstępnie zaplanowaliśmy to w harmonogramie Sejmu, a więc czekamy na rozstrzygnięcia polityczne – dodał. Na początku sierpnia premier Donald Tusk mówił, że ma zapewnienia ze strony PSL i Lewicy, że oba ugrupowania są gotowe do przedstawienia wspólnego sposobu działania ws. związków partnerskich i „jakiegoś kompromisu dotyczącego legalności aborcji”.
We wrześniu w podobnym tonie wypowiedział się minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. Wskazał, że „ostatnie tygodnie pokazują, że perspektywa znalezienia porozumienia się poszerza”.
– Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podtrzymuje chęć znalezienia punktu stycznego między dokumentem, nad którym pracuje ministra Katarzyna Kotula, a stanowiskiem PSL, ale porozumienia jeszcze nie ma – mówił Maciej Berek, odnosząc się do projektu ustawy w sprawie związków partnerskich.
Ustawa w sprawie związków partnerskich. Trwają prace w rządzie
Projekty ustawy o związkach partnerskich i ustawy wprowadzającej związki partnerskie, które zostały opublikowane na stronach RCL, zakładają wprowadzenie zmian w ponad 200 obowiązujących obecnie ustawach.
Według tej propozycji osoby, które zawrą związek partnerski – zarówno tej samej, jak i różnej płci – miałyby mieć możliwość: przyjąć wspólne nazwisko, rozliczać się razem w urzędzie skarbowym, zyskają także prawo do informacji medycznej na swój temat, dziedziczenia po sobie i pochówku partnera lub partnerki.
Podczas dotychczasowych konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych do projektów zgłoszono ponad 6 tys. uwag. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł w Nowej Lewicy, Katarzyna Kotula przygotowała projekt ustawy o tzw. umowie partnerskiej, który uwzględnia uwagi PSL-u dotyczące zawierania związków partnerskich. PSL np. nie zgadzało się, by zawieranie związków partnerskich odbywało się w Urzędzie Stanu Cywilnego. Propozycja Kotuli zakłada m.in., że umowa partnerska będzie zawierana u notariusza.