O. Jan Kłoczowski urodził się 5 lipca w 1937 r. w Warszawie. Ukończył historię sztuki w Poznaniu. Do zakonu dominikanów wstąpił w 1964 r. W 1975 r. obronił doktorant na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Habilitował się w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Jako filozof religii, członek Prezydium Komitetu Nauk Filozoficznych Polskiej Akademii Nauk, przyczynił się do rozwoju krakowskiej szkoły filozofii religii. W czasach komunizmu dominikanin był jednym z najbardziej aktywnych duszpasterzy akademickich Krakowa, zajmował się m.in. studentami związanymi z Komitetem Samoobrony Społecznej „KOR” i Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Był duszpasterzem Studenckiego Komitetu Solidarności.
Nie żyje ojciec Jan Andrzej Kłoczowski. Miał 87 lat
W stanie wojennym przy krakowskim klasztorze dominikanów zorganizował Komitet Pomocy dla Osób Aresztowanych i Internowanych, wskutek czego sam został aresztowany. Wyszedł na wolność po interwencji kard. Franciszka Macharskiego. Potem kierował założonym przez siebie Komitetem aż do 1986 r. Zajmował się również dystrybucją drugoobiegowej prasy i wydawnictw bezdebitowych.
Po przełomie społeczno-politycznym w Polsce prof. Kłoczowski włączył się w rozwój uczelni dominikańskiej w Krakowie i Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie oraz uczestniczył w promowaniu wydawnictw naukowych, popularno-naukowych i religijnych Krakowa. Od lat odprawiał msze św. w kościele oo. dominikanów w Krakowie, dużą popularnością cieszyły się jego niedzielne „dwunastki” (msze o godz. 12).
Autor artykułów o filozofii i kulturze, monografii o Leszku Kołakowskim oraz książek o mistyce chrześcijańskiej oraz dziedzictwie myśli dwudziestego wieku – Freuda, Nitzschego, postmodernizmu.
Kraków w żałobie. Zmarł ceniony dominikanin, ojciec Jan Andrzej Kłoczowski
– Dla mnie osobiście filozofia wiąże się ściśle z moim rozumieniem i przeżywaniem wiary. Myślenie nie sprzeciwia się, lecz pogłębia i poszerza horyzonty wiary, otwierając człowieka na pracę rozumu, jak i ucząc go dojrzałej wolności. Dla wychowania dojrzałego, odpowiedzialnego, mądrego chrześcijanina, katolika potrzebna jest pogłębiona formacja myślenia. Z całą świadomością, że nie należy myślenia filozoficznego mylić z jakąkolwiek ideologią – powiedział o. Kłoczowski w 2017 roku, odbierając srebrny medal Cracovia Merenti.
Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski mówił wtedy: „Nie ma w Krakowie, a może i w Polsce nauczyciela akademickiego, który zgromadziłby tak liczne audytorium oddanych słuchaczy. Mówiąc za prof. Stróżewskim: „Andrzej Kłoczowski należy do – w gruncie rzeczy – nielicznego grona polskich uczonych, którzy zdobyli niekwestionowany autorytet w dziedzinie szeroko rozumianej filozofii i teologii” – dodał.
Ks. Andrzej Luter w swoim wpisie przypomniał kilka myśli Jana Kłoczowskiego. „Religia nie jest bajeczką dla dzieci, głoszącą, że jak będziesz grzeczny, to wszystko będzie dobrze. Religia to opowieść o tym, że w świecie, w którym jest zło i dobro, człowiek został powołany do życia z Bogiem”.
Śmierć cenionego dominikanina. „Odszedł jeden z największych autorytetów”
„Gdy Bóg wkracza w rzeczywistość ludzką, nie jest mitologicznym tworem przychodzącym, by wszystko zagłaskać. W wierze jest moment zawierzenia, kiedy nie wiemy, dokąd wiara zmierza. Wiara nie jest podpisaniem umowy, w której wszystkie warunki są określone. Czasem jest zgodą na dramat, który – jeśli go zaakceptujemy – może okazać się oczyszczający” – pisał Kłoczowski.
Dominikanin Maciej Biskup podkreślił na Facebooku po otrzymaniu wiadomości o śmierci Jana Kłoczowskiego, że odszedł jeden z największych autorytetów wśród polskich dominikanów. „Wychowanek poznańskiego DA i ojca Joachima Badeniego. Rzetelny naukowiec, wykładowca z pasją i duszpasterz blisko ludzi. Rektor naszego Kolegium w czasie, gdy studiowałem w Krakowie. Wiele mu zawdzięczam. (…) Ale właśnie ta chyba najważniejsza rzecz, za którą jestem niezmiernie wdzięczny to właśnie zaufanie. Klimat studiów, kaznodziejstwo i duszpasterstwo oparte na zaufaniu. Nie kontrola, ale zaufanie. Nie byłbym dziś tym, kim jestem bez tego klimatu zaufania, którego doświadczyłem w kontakcie z ojcem Janem Andrzejem, ale które 'podglądałem’ u niego w całym jego zaangażowaniu” – napisał.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!