Historia psa zamkniętego w piwnicy na lata i śpiącego we własnych odchodach wydarzyła się w Suchej Beskidzkiej. Prawny opiekun w chwili odebrania psa otrzymał mandat za brak aktualnych szczepień. Sprawa znęcania się nad psem właśnie trafiła do sądu.
Pies przykuty na lata łańcuchem w pomieszczeniu bez okien
W połowie 2024 roku suscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednej z posesji znajdującej się na terenie Suchej Beskidzkiej. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na działce znajdują się również psy, które są utrzymywane w skrajnie złych warunkach.
Po przybyciu policji na miejsce okazało się, że jeden z psów jest zamknięty w piwnicy. Warunki jego utrzymania były skandaliczne. Zwierzę nie miało nawet możliwości swobodnego poruszania się, ponieważ zostało przykute ciężkim i krótkim łańcuchem.
Wokół psa leżały porozrzucane odpady oraz nieposprzątane odchody. W pomieszczeniu nie było żadnych okien, pies spędził więc najprawdopodobniej wiele lat w zupełnej ciemności. Małopolska policja szacuje, że 57-letni mężczyzna i jego żona więzili zwierzę w piwnicy ok. 6 lat.
Takie sprawy ciągną się latami
Właściciele psa zostali poinformowani, że nieodpowiednie sprawowanie opieki nad zwierzętami skutkuje sankcjami karnymi i sprawa trafi do sądu. Właściciele usłyszeli zarzuty znęcania się nad zwierzęciem m.in. poprzez niezapewnienie mu dostępu do światła dziennego i swobodnej zmiany pozycji ciała.
Dodatkowo pies był trzymany na zbyt krótkim łańcuchu, przez co nie mógł poruszać się w znacznie ograniczonym stopniu.
Akt oskarżenia 10 stycznia 2025 roku trafił do sądu, oskarżonym grozi do trzech lat więzienia.
– Kary za znęcenia się nad zwierzętami są wciąż za niskie – mówił w rozmowie z Zieloną Interią biegły sądowy Paweł Gebert. Podkreślił, że sprawy dot. znęcania się nad zwierzętami ciągną się latami, a właściciele, którzy doprowadzają do dramatu zwierząt, powodując w wielu przypadkach ich śmierć, pozostają bezkarni.