Wystąpienie papieża zbiega się z 10. rocznicą publikacji encykliki „Laudato si'”, w której Franciszek po raz pierwszy w historii Kościoła uczynił troskę o środowisko jednym z centralnych obowiązków moralnych. To właśnie ten dokument współkształtował atmosferę prowadzącą do porozumienia paryskiego z 2015 r.
Leon XIV jasno podkreślił, że kontynuuje linię swojego poprzednika. „Nie możemy kochać Boga, którego nie widzimy, gardząc Jego stworzeniami” – mówił. „Nie możemy nazywać się uczniami Jezusa Chrystusa, jeśli nie troszczymy się o to, co kruche i zranione”.
Papieżowi na scenie towarzyszył fragment lodowca z Grenlandii, który liczy 20 tys. lat. Zamieścił go tam artysta Olafur Eliasson.
Słowa papieża padły kilka dni po tym, jak prezydent USA Donald Trump nazwał globalne ocieplenie „największym oszustwem w historii”. Leon XIV nie wymienił nazwisk, ale wyraźnie odniósł się do podobnych wypowiedzi. Cytował także Franciszka, który ostrzegał, że część przywódców „wybrała drwiny z coraz bardziej oczywistych oznak zmiany klimatu, kpiąc z ludzi, którzy o niej mówią, a nawet obwiniając ubogich za coś, co dotyka ich najbardziej”.
Papież wezwał do „ekologicznego nawrócenia” – „Musimy przejść od zbierania danych do troski” – powiedział.
Leon XIV podkreślił, że odpowiedzialność spoczywa nie tylko na rządach, ale też na społeczeństwach. – „Każdy z nas, poprzez organizacje społeczne i ruchy obywatelskie, musi wywierać presję na rządy, by wdrożyły skuteczne regulacje i kontrole” – apelował.
Według papieża to właśnie aktywność obywateli może sprawić, że decyzje polityczne realnie ograniczą szkody środowiskowe. – „Bóg zapyta nas, czy troszczyliśmy się o świat, który stworzył dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń. Jaka będzie nasza odpowiedź?” – pytał wiernych.
COP30 i neutralny Watykan
W Castel Gandolfo papież wspomniał też o nadchodzącym szczycie COP30 w brazylijskim Belém, wyrażając nadzieję, że „usłyszy on krzyk Ziemi i krzyk ubogich, rodzin, ludów rdzennych, migrantów i wierzących na całym świecie”.
Leon XIV wspiera również konkretne działania instytucjonalne. Poparł plan budowy wielkiej farmy fotowoltaicznej pod Rzymem, która ma uczynić Watykan pierwszym neutralnym klimatycznie państwem. Już wcześniej zdecydował o instalacji paneli słonecznych na budynkach watykańskich.
Podczas konferencji były gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger nazwał papieża „prawdziwym bohaterem akcji” za gotowość do przekuwania słów w czyny.
Leon XIV, pierwszy papież pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, od początku pontyfikatu daje do zrozumienia, że nie będzie unikał trudnych tematów politycznych. W sprawie klimatu zajął jedno z najmocniejszych stanowisk spośród współczesnych przywódców religijnych.
Jego przesłanie jest proste: spór nie toczy się już o fakty naukowe, lecz o wolę działania.