Przywódcy trzech krajów bałtyckich, którzy w piątek spotkali się w stolicy Estonii, potwierdzili że ich państwa są gotowe zwiększyć nakłady na obronę do poziomu 5 proc. PKB, zgodnie z celem przyjętym podczas szczytu NATO w Hadze. – To ważne dla bezpieczeństwa regionalnego – powiedział prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs.
Zwrócił uwagę na znaczenie obecności wojskowej USA w państwach bałtyckich oraz na to, że granica zewnętrzna UE i NATO z Rosją oraz Białorusią „musi zostać wzmocniona”.
Wschodnia flanka NATO. Trwa budowa kluczowej infrastruktury
Jak podała kancelaria prezydenta Estonii tematem rozmów przywódców były także kwestie współpracy infrastrukturalnej, mającej znaczenie dla polityki obronnej. – Rail Baltica i Via Baltica są kręgosłupem wschodniej flanki NATO pod względem mobilności wojskowej. Na terenie Estonii budowa głównej trasy kolejowej jest obecnie w toku, a prace nad pozostałymi odcinkami rozpoczną się w tym roku. Ważne jest zapewnienie kontynuacji niezbędnego finansowania z długoterminowego budżetu UE – powiedział prezydent Karis.
W środę na szczeblu UE zatwierdzono dodatkowe finansowanie Rail Baltiki w wysokości blisko 300 mln euro na prace budowlano-techniczne, z czego najwięcej, tj. ponad 153 mln przydzielono Łotwie, mającej trudności z realizacją projektu, który pierwotnie miał być w całości ukończony w 2026 r. przy łącznych nakładach poniżej 6 mld euro. Obecnie szacuje się, że ta wielkoskalowa inwestycja pochłonie kilkakrotnie więcej środków, nawet 25 mld euro i nie uda się jej zakończyć przed 2030 r. Zakłada się, że do końca 2025 r. około 40 proc. głównej linii, na różnych odcinkach, ma być w budowie.
Litwa, Łotwa i Estonia. „Coś więcej niż sąsiedzi”
Trzej prezydenci wzięli również udział w tradycyjnym estońskim Festiwalu Pieśni (28. edycja) oraz Festiwalu Tańca (21. edycja), które rozpoczęły się w Tallinnie z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników. Według prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy temat tegorocznego wydarzenia odnoszący się do „więzi” nie mógł być bardziej trafny, ponieważ w istocie Litwa, Łotwa i Estonia to coś więcej niż tylko sąsiedzi.
– Łączy nas historia, wspólne wartości oraz pieśń wolności, której nikt nie mógł uciszyć – przyznał litewski prezydent.