We wtorek wieczorem litewski samolot wojskowy „Spartan” krążył nad lotniskiem w Wilnie przez ponad pół godziny, zanim dostał pozwolenie na lądowanie. Na pokładzie znajdowali się prezydent Gitanas Nausėda oraz pierwsza dama Diana Nausėdienė. Para prezydencka wracała z wizyty w Finlandii, gdzie spotkała się m.in. z prezydentem Alexandrem Stubbem.
Litwa. Samolot z prezydentem na pokładzie nie mógł wylądować przez drona
Jak informuje litewski portal 15min, samolot „Spartan” wystartował z Finlandii nieco po godzinie 19 i dotarł do Wilna około godziny 20:40, ale nie mógł wylądować z powodu zarejestrowanego w pobliżu drona. Samolot krążył nad lotniskiem przez ponad pół godziny i ostatecznie wylądował o godzinie 21:16.
Incydent potwierdza rzecznik prezydenta Litwy oraz wymiana komunikatów między kontrolerem ruchu lotniczego a pilotem samolotu. Litewskie służby ustalają przyczyny zdarzenia.
Media: Zakłócenia sygnału GPS „systemowym i celowym działaniem Rosji i Białorusi”
Jak podkreślają media, zakłócenie lotu prezydenta Litwy przypomina niedzielny cyberatak na lotnisko w Bułgarii, gdzie lądowała wówczas szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Brytyjski dziennik „Financial Times” twierdzi, że tamten incydent nie jest odosobnionym przypadkiem.
W unijnym dokumencie opublikowanym w maju, opartym na informacjach z ośmiu państw członkowskich UE, zakłócenia sygnału GSP opisano jako „nieprzypadkowe, lecz systemowe incydenty, celowe działanie Rosji i Białorusi”. W czerwcu 13 państw zaapelowało do UE o reakcję.
Jak zauważył „FT”, zakłócenia sygnału GPS stały się powszechne w regionie od Bałtyku po Morze Czarne.
We wtorek sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł, że zakłócanie lotów komercyjnych jest częścią hybrydowej wojny Rosji przeciwko Europie, podobnie jak cyberataki czy uszkadzanie podmorskich kabli.
Rosja się tłumaczy. „Bronimy się przed atakami Ukrainy”
„Po tym, gdy w lipcu kilka krajów UE udostępniło Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego dane dotyczące zakłóceń GPS, organ nadzoru ONZ wskazał Rosję jako ich źródło i wyraził poważne zaniepokojenie zagrożeniem dla bezpieczeństwa lotów. Dał Moskwie 30 dni na podjęcie działań mających na celu powstrzymanie zakłóceń i oświadczył, że (w przeciwnym razie – red.) uzna działania Rosji za potencjalne naruszenie prawa międzynarodowego” – czytamy na łamach gazety.
Inny organ ONZ – Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) – nakazał Rosji zaprzestanie zakłóceń.
Moskwa odrzuciła oskarżenia, a według ustaleń dziennika „na spotkaniu ITU tego lata (Rosja) oświadczyła, że musi chronić infrastrukturę narodową przed atakami ukraińskich dronów”.
Jednak według ekspertów wojskowych działania strony rosyjskiej wykraczają poza jej potrzeby obronne. Lotnisko w bułgarskim Płowdiwie, gdzie lądował w niedzielę samolot z von der Leyen, znajduje się daleko od jakiejkolwiek krytycznej rosyjskiej infrastruktury – zauważono.
Zakłócenia sygnału GPS w Europie. Coraz częstsze cyberataki
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku kraje bałtyckie i nordyckie alarmowały, że nasiliły się przypadki zagłuszania globalnych systemów nawigacji satelitarnej, szczególnie w ubiegłym roku. Odnotowano także wzrost liczby fałszywych sygnałów, mających oszukać systemy nawigacyjne i podawanie fałszywej lokalizacji.
W lipcu władze Estonii poinformowały, że co najmniej 85 proc. lotów w tym kraju jest zakłócanych. W tym samym miesiącu Litwa odnotowała 22-krotny wzrost liczby ataków na sygnał GPS w porównaniu z poprzednim rokiem.
Uważa się, że Rosja odpowiedzialna jest za zagłuszenie sygnału GPS samolotu, którym w marcu 2024 roku wracał z Polski ówczesny brytyjski minister obrony Grant Shapps. Inspektor generalny niemieckich sił zbrojnych, gen. Carsten Breuer, poinformował w poniedziałek, że sam doświadczył dwóch przypadków zakłóceń sygnału GPS w regionie Morza Bałtyckiego.
Brytyjski dziennik zaznaczył jednocześnie, że nie ma dowodów na to, aby dokładnie te osoby były celem ataków.
„FT” podkreślił, że zdarzenia te nie powinny wywoływać niepokoju pasażerów. Podczas takich awarii piloci samolotów przechodzą na naziemny system nawigacji, co jednak obciąża załogi lotnicze i kontrolerów ruchu, zwiększając ryzyko wystąpienia błędów.
Brytyjski dziennik przypomniał, że Bruksela nałożyła sankcje na firmy i osoby związane z zagłuszaniem sygnału GPS, a europejski system nawigacji satelitarnej Galileo w lipcu uruchomił technologię antyspoofingową, która polega na wykrywaniu i lokalizowaniu zakłóceń. Także niektóre państwa, w tym Polska, inwestują w cyberbezpieczeństwo, w tym w systemy przeciwdziałania atakom na GPS.
-
„The Washington Post”: Amerykański megainfluencer poleciał na Litwę. Rozpętał się chaos
-
Apel unijnego komisarza do Litwy, Łotwy i Estonii. Chodzi o „mur dronowy”