-
Premier Litwy Gintautas Paluckas złożył rezygnację w związku z dochodzeniem w sprawie przestępstw finansowych dotyczących jego i jego rodziny.
-
Wśród kandydatów na nowego premiera pojawiło się nazwisko Polaka, Roberta Duchniewicza, który jest wiceprzewodniczącym Partii Socjaldemokratycznej i merem rejonu wileńskiego.
-
Duchniewicz może zostać pierwszym premierem Litwy wywodzącym się z polskiej mniejszości; konkurują z nim Mindaugas Sinkevičius i Inga Ruginienė.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W czwartek premier Litwy Gintautas Paluckas podał się do dymisji. Decyzja ma związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie potencjalnych przestępstw finansowych wykrytych w biznesach należących do niego i jego rodziny.
Tym samym na Litwie ruszyła giełda nazwisk i typowanie kandydatów na nowego szefa rządu. Na liście znalazł się także Robert Duchniewicz – 34-letni Polak, wiceprzewodniczący Partii Socjaldemokratycznej.
Litwa. Kto zostanie nowym premierem? Na liście nazwisko Polaka, Roberta Duchniewicza
Polak, pytany o to, czy zostanie premierem Litwy w rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdził, że obecnie jest zbyt wcześnie, aby mógł na to odpowiedzieć. Robert Duchniewicz jest merem rejonu wileńskiego, który w znacznej mierze zamieszkują właśnie Polacy.
W 2023 roku 34-latek wygrał z kandydatem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Jeśli Duchniewicz zostałby premierem, ku możliwemu niezadowoleniu Polaków, ugrupowanie to najprawdopodobniej wróciłoby do władzy w rejonie.
Robert Duchniewicz przekazał jednak gazecie, że jeśli Partia Socjaldemokratyczna postawi na niego, to „nie zawaha się wziąć na siebie odpowiedzialności”. Jednocześnie Polak wskazał, że nie jest jedynym kandydatem, który może uzyskać poparcie ugrupowania.
Mer rejonu wileńskiego nadmienił, że są także dwie inne kandydatury. Jedną z osób jest były minister gospodarki Mindaugas Sinkevičius, który w przeszłości był skazany przez sąd za „nadużycia i fałszowanie dokumentów”, jednak początkiem tego roku sprawę umorzono.
Jak czytamy, kontrkandydatką Polaka może okazać się także minister pracy i spraw socjalnych Inga Ruginienė. Mimo że od niedawna należy do Partii Socjaldemokratycznej, Duchniewicz podkreśla, że jest doświadczoną polityk.
Polak z szansą na szefa litewskiego rządu
„Rzeczpospolita” podkreśliła, że litewskie media nie podają wprost, że Robert Duchniewicz jest Polakiem i jego nazwisko zapisują jako Duchnevič.
W publikacji oceniono, że jeśli 34-latek zostanie premierem, „to będziemy mieli do czynienia z największą karierą polityka wywodzącego się z mniejszości polskiej na Litwie„.
Jak przypomniano, w przeszłości Polacy sprawowali funkcje ministrów. „W latach 90. resortem budownictwa kierowała nominowana przez socjaldemokratów Aldona Baranauskienė. W poprzednim rządzie ministrem sprawiedliwości była reprezentująca jedną z partii liberalnych Ewelina Dobrowolska. W obecnym szefem MSW jest socjaldemokrata Władysław Kondratowicz” – wyjaśniła gazeta.