Do decyzji sejmowej komisji odniósł się Maciej Świrski. „Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przegłosowała dziś wniosek o postawienie mnie przed Trybunałem Stanu stosunkiem głosów 11:7. Nieobecni byli dwaj posłowie PiS i posłanka Konfederacji” – przekazał w oświadczeniu.
Maciej Świrski wydał oświadczenie. „Próba domknięcia systemu”
„Dziękuję wszystkim Posłom PiS za obronę prawdy i sprawiedliwości w trakcie tego śledztwa o charakterze stalinowskim z elementami kabaretu – ze względu na stan wiedzy członków komisji o rynku medialnym oraz ich nieznajomość prawa, w tym prawa karnego. To głosowanie jest kolejnym etapem kampanii nienawiści wobec mnie – i próbą domknięcia systemu. Ale Polska nie cofnie się przed dyktaturą. Jest nowy Prezydent” – napisał w mediach społecznościowych.
„A ja nie zamierzam się poddać. Będę walczył o wolność słowa i pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców zamachu na media publiczne, prawo i Konstytucję. O szczegółach – już wkrótce. Wolność zwycięży. Niech żyje Polska!” – zakończył swój wpis.
Przypomnijmy: w maju 2024 roku grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT naruszenia w trzech różnych segmentach: blokowania ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN 24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Sejmowa komisja za postawieniem szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu
W lipcu wniosek opiniowała sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która uznała, że wymaga on uzupełnienia, i odesłała go do marszałka Sejmu. Uzupełniony wniosek wpłynął do komisji w październiku.
Pierwszy świadek zeznał przed komisją 3 grudnia – był nim likwidator TVP SA Daniel Gorgosz. Przed komisją zeznawali również m.in. likwidator-redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher oraz szefowie rozgłośni regionalnych Polskiego Radia, a także członkowie KRRiT, w tym przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski. Przesłuchanych zostało również ok. 90 świadków, o których zawnioskowała obrona Macieja Świrskiego.
Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Postawienie przed Trybunałem Stanu – jak przebiega procedura?
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, po przeprowadzeniu postępowania, przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania. Jeżeli komisja zdecyduje o postawieniu szefa KRRiT przed TS, wtedy po upłynięciu trzech tygodni wniosek może trafić na salę plenarną Sejmu.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Taka uchwała powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Posłowie PiS przeciwko. Skarga do Trybunału Konstytucyjnego
Przeciwni postawieniu szefa KRRiT przed TS są posłowie PiS. W czerwcu 2024 r. zaskarżyli oni do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, które to umożliwiają. W październiku TK wydał tzw. postanowienie zabezpieczające, które zobowiązywałoby wszystkie powiązane ze sprawą organy Sejmu – w tym marszałka Sejmu, wicemarszałków oraz sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej – do powstrzymania się od wszelkich działań ws. stawiania Świrskiego przed TS, do czasu aż Trybunał rozstrzygnie sprawę zaskarżonych przepisów.
W innej sprawie, gdzie TK orzekł, także po wniosku posłów PiS, że przepisy ustawy o Trybunale Stanu odnoszące się do procedur przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej są niezgodne z konstytucją (wówczas chodziło o postawienie przed TS prezesa NBP Adama Glapińskiego), marszałek Sejmu Szymon Hołownia oświadczył, że nie wykona tego postanowienia.
To jest drugi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT. W 2005 r. politycy Platformy Obywatelskiej, PiS i Ligi Polskich Rodzin próbowali postawić przed Trybunałem Stanu ówczesną szefową KRRiT Danutę Waniek. Po kolejnych wyborach, w 2007 roku, pojawił się jednak problem proceduralny. W 2012 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, że postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 r.
- Wyjaśnienia szefa KRRiT przed sejmową komisją. Nowy ruch obrony Świrskiego
- Jeden z ostatnich bastionów PiS pod lupą. W tle Trybunał Stanu i 200 mln zł