Nastoletni mordercy usłyszeli wyrok: Dwaj 13-latkowie uznani za winnych zabójstwa, którego dopuścili się w listopadzie ubiegłego roku. Do zbrodni doszło w jednym z parków w Wolverhampton, gdy sprawcy mieli 12 lat. Ofiarą padł 19-letni Shawn Seesahai. Młodociani mordercy spędzą w ośrodku zamkniętym co najmniej osiem i pół roku. Dopiero po tym czasie będą mogli ubiegać się o zwolnienie pod warunkiem stwierdzenia, że nie stanowią już zagrożenia dla otoczenia. 10 miesięcy, które spędzili już w areszcie, zostanie wliczone na poczet kary.
Zabójstwo w Wolverhampton: Shawn Seesahai pochodził z Anguilli na Karaibach. Przyjechał do Wielkiej Brytanii, aby przejść operację usunięcia zaćmy. 13 listopada 2023 roku udał się do parku w Wolverhampton wspólnie ze znajomym. Na miejscu doszło do awantury sprowokowanej przez sprawców. Gdy jeden z 12-latków wyciągnął maczetę, Seesahai zaczął uciekać, ale po chwili potknął się i przewrócił na ziemię. Sprawcy zaczęli wówczas zadawać mu ciosy. Bezpośrednią przyczyną śmierci było pchnięcie maczetą, które przebiło serce ofiary i niemalże przeszyło ją na wylot. Rana miała 23 centymetry głębokości.
Sprawcy morderstwa: Śledczy nie byli w stanie ustalić, który z 12-latków zaatakował ofiarę maczetą. – Nie mam pewności, który z was dźgnął Shawna. Tylko wy to wiecie – powiedziała sêdzia Amanda Tipples. Zaznaczyła jednak, że działali wspólnie i „obaj są odpowiedzialni za jego śmierć”. W toku śledztwa potwierdzono, że jeden ze sprawców zakupił maczetę od swojego kolegi i trzymał ją pod łóżkiem. Podczas procesu obrońca wskazywał, że 12-latek wychowywał się w trudnych warunkach i od małego doświadczał przemocy. Był dobrze znany opiece społecznej. Drugi z nich pochodził natomiast z rodziny, która została opisana jako „serdeczna i kochająca”. Wskazano jednak na jego ciężkie dzieciństwo i fakt, że spędził trochę czasu w obozie dla uchodźców.
Rodzice Shawna Seesahai są zdania, że kara dla morderców nie jest wystarczająca. – Zabili mojego syna jak psa. Dźgali go, kopali i bili. Był całkowicie bezbronny – mówił BBC Suresh Seesahai. Ojciec ofiary nie krył rozgoryczenia, że sprawcy mordu najprawdopodobniej wyjdą na wolność w wieku 20 lat. – Nie jestem zadowolona. Wszystkie dzieci w Wielkiej Brytanii zobaczą, że dostaną za to tylko osiem lat. Pomyślą, że mogą zrobić to samo – dodała Maneshwary Seesahai. Małżeństwo wydało wszystkie oszczędności, żeby sprowadzić ciało syna z powrotem do kraju. Aby przyjechać do Wielkiej Brytanii i uczestniczyć w procesie, musieli wziąć pożyczkę.
Pierwszy taki wyrok od trzech dekad: 12-latkowie, którzy dopuścili się zabójstwa Shawna Seesahai, są najmłodszymi skazanymi mordercami w Wielkiej Brytanii od 1993 roku. Doszło wtedy do głośnej zbrodni, której dopuścili się 10-letni wówczas Robert Thompson i Jon Venables. Sprawcy porwali, torturowali i zamordowali dwuletniego Jamesa Bulgera.
Więcej o sprawie zabójstwa Jamesa Bulgera pisała Natalia Pacholczyk w artykule: „10-latek zabił 2-latka. Teraz siedzi za pornografię dziecięcą. Dlaczego ma dożywotnią anonimowość?”.
Sprawdź źródła: BBC 1, BBC 2, BBC 3