Senat wyraził w środę zgodę na powołanie Mariusza Haładyja – dotychczasowego szefa Prokuratorii Generalnej – na prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, jeden był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W zeszły piątek na to stanowisko powołał Haładyja Sejm.
Mariusz Haładyj nowym prezesem NIK
30 sierpnia upłynęła sześcioletnia kadencja dotychczasowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Na jego następcę zgłoszone zostały dwie kandydatury.
Grupa posłów reprezentujących klub PiS zaproponowała b. posła PiS i b. wiceprezesa NIK Tadeusza Dziubę. Jednak tuż przed głosowaniem w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że został upoważniony do wycofania kandydatury Dziuby.
Kandydaturę Mariusza Haładyja zgłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zapewnił, że konsultował się w tej sprawie z przedstawicielami rządu.
W zeszłym tygodniu kandydaci na prezesa NIK zostali publicznie przesłuchani przez parlamentarzystów, ekspertów i przedstawicieli organizacji społecznych. Haładyj podkreślił, że NIK powinna być strażnikiem finansów publicznych i audytorem państwa pod kątem systemowym.
Wskazał też, że kontrole NIK koncentrują się obecnie raczej na stwierdzaniu nieprawidłowości o charakterze bardzo formalnym. Tymczasem – jego zdaniem – należy badać celowość, efektywność, wydajność czy oszczędność.
– Miarą skuteczności Najwyższej Izby Kontroli powinna być skuteczność w wykrywaniu poważnych nadużyć, a z drugiej strony taka zmiana funkcjonowania instytucji publicznych, żeby obywatel odczuwał te zmiany w codziennym życiu – powiedział Haładyj.