Polski adwokat i rosyjski fundusz
„Kurier Wileński” powołuje się na ustalenia dziennikarzy śledczych publicznego litewskiego nadawcy LRT, którzy opisali działalność rosyjskiego Funduszu Wsparcia i Ochrony Praw Rodaków Mieszkających za Granicą, potocznie zwanego Pravfondem. Organizacja została powołana w 2011 roku przez Dmitrija Miedwiediewa. Jej działalność koordynuje rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśnia „Kurier Wileński”, służby europejskich państw zwracały wcześniej uwagę na powiązania Pravfondu z rosyjskimi służbami. Alarmowały też, że głównym celem funduszu jest finansowanie prorosyjskich aktywistów i propagandystów na Zachodzie. Fundusz w 2022 roku trafił na listę sankcyjną.
Postępowanie dyscyplinarne
W kontekście działalności Funduszu Wsparcia i Ochrony Praw Rodaków Mieszkających za Granicą pojawia się nazwisko adwokata Ryszarda Burdy, który w przeszłości miał bronić oficera FSB. „Od 2018 r. adwokat za swoją pracę na rzecz Pravfondu otrzymał łącznie przelewy na kwotę 60 tys. euro” – napisał Kurier Wileński. – Nie mogę wypowiadać się w tej sprawie, ponieważ obecnie wobec mnie w Izbie Adwokackiej toczy się postępowanie dyscyplinarne – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Ryszard Burda. – Na razie w postępowaniu nie pojawiły się dowody od litewskich organów ścigania, takich jak Służby Śledcze ds. Przestępstw Finansowych (FNTT) czy policja. Moim zdaniem oni także prowadzą jakieś działania w tej sprawie – stwierdził.
Komentarz rektora
„KW” podaje, że Burda został zatrudniony w wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku. „Nie jesteśmy w stanie mieć pełnej wiedzy o całej przeszłości każdej zatrudnionej osoby – gdzie była, do czego należała. To nie znaczy, że lekceważymy sytuację. Jeśli pojawiają się wątpliwości, wszczynamy odpowiednie procedury” – stwierdził cytowany przez gazetę prof. Mariusz Popławski, rektor UwB. Z kolei Radio Białystok, powołując się na słowa rektora, podaje, że adwokat nie jest już pracownikiem filii. Miał sam złożyć wypowiedzenie.
Przeczytaj też artykuł: „Europejscy przywódcy napisali list przed spotkaniem Trump-Putin. Zełenski reaguje”.
Źródła: „Kurier Wileński”, Radio Białystok