Pozew trybie wyborczym dotyczył wydarzeń z ostatniego posiedzenia Sejmu. Przedstawiciel Polski 2050 zarzucił liderowi Nowej Nadziei próbę uniknięcia płacenia podatków.
– Poseł Mentzen chwalił się, że dużo i szybko zebrał. Może opowie nam, jak zebrał od Polaków 12 mln zł przez fundację rodzinną, żeby nie płacić podatków. Wykorzystując popularność i zaufanie Polaków, sprzedawał akcje o wartości nominalnej 10 gr za 36 zł każda – referował Piotr Ćwik.
Spotkało się to z błyskawiczną reakcją Sławomira Mentzena, który złożył w trybie wyborczym złożył pozew. Zgodnie z prawem sąd ma 24 godziny na wydanie wiążącego werdyktu. Obu stronom przysługuje od tej decyzji apelacja i właśnie z tego instrumentu zamierza skorzystać poseł prawicy.
„Sąd właśnie uznał w trybie wyborczym, że Ćwik może kłamać na mój temat, bo przytacza swoje oceny, a nie fakty. Jest to oczywiście skandal” – napisał w sieci Mentzen.
Wskazał, że poseł Polski 2050 „wielokrotnie domagał się wyjaśnienia sprawy w trybie wyborczym” i zarzucał politykowi Konfederacji tchórzostwo.
Mentzen przegrywa w sądzie. „Takie zachowania dyskwalifikują”
„Ćwik na rozprawie bronił się, że nie może odpowiadać w trybie wyborczym, bo nie jest członkiem komitetu (Szymona) Hołowni, więc nie działał w ramach kampanii” – referował polityk.
„Sąd w ogóle nie odniósł się do zarzutu, że Ćwik podaje nieprawdziwe informacje, o obiecywaniu przeze mnie zysków i uznał, że Ćwik nie mówił o faktach, a o swoich ocenach. Co oznacza, że w ocenie sądu, każdy może w kampanii kłamać, a potem tłumaczyć się, że to tylko jego opinia wynikająca z głupoty i nieznajomości prawa oraz zasad funkcjonujących na giełdzie” – dodał Mentzen.
„Są pewne granice żenady i Ćwik je już dawno temu przekroczył. Najpierw kłamał, potem domagał się trybu wyborczego, a w trakcie rozprawy dowodził, że nie podlega pod tryb wyborczy. Składam oczywiście w tej sprawie zażalenie” – spointował swój wpis kandydat Konfederacji.
Na wtorkową decyzję zareagował także Sławomir Ćwik.
„Pan Sławomir Mentzen nie potrafi przegrać z klasą i bardzo źle znosi porażki. W dodatku kłamie teraz co do tego co mówiłem w sądzie. W mojej ocenie takie zachowania dyskwalifikują go jako kandydata na Prezydenta RP. Dziękuję za pomoc i wsparcie” – napisał przedstawiciela Polski 2050.
Werdykt skomentował także rywal Mentzena w wyborach – Szymon Hołownia.
„Dura lex sed lex (łac. Twarde prawo, ale prawo). Nie taki Mentzen straszny jak się maluje” – ocenił marszałek Sejmu.