O budowie metra w Krakowie mówiło się od lat. Wstępne prace w tym zakresie ruszyły po zorganizowanym 10 lat temu referendum w którym ponad połowa mieszkańców była na „tak”. Po wiosennych wyborach samorządowych nowy prezydent miasta Aleksander Miszalski zapowiedział przyspieszenie.
Budowa metra w Krakowie miałaby ruszyć po 2025 roku. Do tego czasu ma zostać uzyskana decyzja środowiskowa, a także dokumentacja projektowa i decyzje realizacyjne dla pierwszego odcinka metra.
W ostatnim czasie pojawiły się jednak informacje dotyczące problemów z finansowaniem krakowskiego metra. Okazuje się, że w budżecie na rok przyszły nie przewidziano pieniędzy na ten cel. W odpowiedzi na interpelację posła Rafała Komarewicza Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że o zabezpieczenie takich środków nie wnioskował wojewoda małopolski.
Prezydent o finansowaniu metra w Krakowie
Do kwestii tej odniósł się w mediach społecznościowych prezydent Krakowa.
–Nie ma finansowania na ten moment w budżecie, ponieważ na ten moment tego finansowania nie potrzebujemy. Jesteśmy na etapie decyzji środowiskowych. Jak one będą wydane dopiero wtedy będzie projekt budowlany i dopiero jak będzie projekt budowlany, na podstawie tego projektu będzie można wnioskować o środki, czy to zewnętrzne unijne, czy to kredyty, czy to w budżecie centralnym – wyjaśnia Aleksander Miszalski.
– Póki nie ma decyzji środowiskowej, póki nie ma projektu budowlanego, my nie możemy wnioskować o te środki. W związku z tym one nie są nigdzie zapisane – dodaje samorządowiec.
Szacuje się, że koszt budowy pierwszej linii metra w Krakowie to ok. 13 mld zł.
Zgodnie z zapowiedziami władz miasta, w pierwszym etapie będzie realizowany środkowy, ok. 6-kilometrowy odcinek pierwszej linii metra wschód–zachód, biegnący od ronda Młyńskiego do ul. Piastowskiej. W kolejnych etapach linia miałaby zostać przedłużona na wschód – w kierunku Wzgórz Krzesławickich w Nowej Hucie oraz na zachód – w okolice ul. Jasnogórskiej w Bronowicach. Łącznie pierwsza linia ma mieć ok. 26 km długości.