Zwłoki 16-letniej Mai ujawniono w czwartek rano. Dziewczyna wyszła z domu 23 kwietnia wieczorem. Miała wrócić po pół godzinie.
Jak ustalili śledczy 17-latek spotkał się z 16-letnią Mają. 23 kwietnia wieczorem doszło do zabójstwa. Ofiara i sprawca znali się, jednak nie wiadomo w jakiej byli relacji.
– Zgłoszenie o zaginięciu pokrzywdzonej wpłynęło 24 kwietnia. Oficjalne zawiadomienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa pozbawienia wolności zostało złożone 29 kwietnia. Od tego czasu mamy procesowe czynności w śledztwie wykonywane przez policję i prokuraturę. Wcześniej trwały czynności poszukiwawcze, które prowadziła policja – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocki prok. Bartosz Maliszewski.
Dzięki monitoringowi ustalono, kto dokonał zabójstwa. – W okresie tygodnia od zabójstwa osoba ta udała się wraz z innymi osobami do Grecji na szkolną wycieczkę, czy też wymianę uczniów związaną z nauką zawodu – powiedział prokurator.
Mława. Zabójstwo zaginionej 16-latki. „Liczne obrażenia głowy”.
Ciało nastolatki odnaleziono w czwartek, 1 maja.
– W ciągu mniej niż 20 godzin udało się skutecznie zatrzymać podejrzanego na terenie Republiki Grecji. W tym czasie prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów, skierował wniosek do Sądu Rejonowego w Mławie o zastosowanie aresztu poszukiwawczego, wydał list gończy, a następnie zorganizował posiedzenie o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wszystko działo się 1 maja – przekazał.
17-latek powinien trafić do Polski w ciągu kilku tygodni. – Procedura przewiduje maksymalny termin 60 dni – dodał.
Motywy zabójstwa nie są znane. Podejrzany nie został jeszcze przesłuchany. Ze względu na ukończone 17-lat może on odpowiadać przed sądem jak dorosły.
– Najprawdopodobniej zgon nastąpił na skutek licznych, rozległych obrażeń głowy zadanych narzędziem tępym lub tępokrawędzistym. Sekcję zwłok zaplanowano na przyszły tydzień. To da nam pełną odpowiedź na pytania dotyczące mechanizmu zgonu, czasu zgonu, przyczyn śmierci – tłumaczył.
Mława. 16-letnia Maja nie żyje. Ciało odkryły psy tropiące
Nie jest jasne, czy do zabójstwo doszło w miejscu, w którym znaleziono zwłoki. Przedstawiciel prokuratury zwrócił uwagę, że ciało zostało starannie ukryte, a ich odnalezienie było możliwe dzięki specjalnie wyszkolonym psom.
– Był to teren przemysłowy, zadrzewiony, gęsto zarośnięty. Było to niedaleko zakładu drzewnego należącego do rodziny sprawcy – dodał.