Minione dwa tygodnie były dla prezydenta stolicy trudne – po nieudanej debacie w Końskich Trzaskowski zaliczył solidny zjazd w sondażach (nawet 8 pkt proc. według pracowni Ipsos). Najnowsze, środowe badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że tendencja spadkowa w dalszym ciągu się utrzymuje – kandydat KO cieszy się poparciem 31,7 proc. respondentów (spadek o 1,8 pkt proc. w stosunku do badania z połowy kwietnia) i jego przewaga nad głównym konkurentem stopniała do 4 pkt proc. (na Nawrockiego chce głosować 27,6 proc. ankietowanych).
Sztab Trzaskowskiego zdaje sobie sprawę z tych spadków, ale jak podkreślają jego członkowie, podchodzi do nich ze spokojem. – Tak, jak ze spokojem podchodziliśmy do wzrostu notowań Rafała, tak teraz nie panikujemy, bo poparcie mu trochę spadło – zapewnia polityk KO.
Nie zgadza się przy tym ze stwierdzeniem, że winne są wyłącznie niedawne wydarzenia z Końskich. – Od samego początku braliśmy pod uwagę możliwy scenariusz spadku, bo jest oczywiste, że w nieskończoność te słupki poparcia rosnąć nie będą. Z jednej strony nasi koalicjanci: Magda i Szymon zaczęli prowadzić kampanię, z drugiej doszli nowi kandydaci, więc siłą rzeczy głosy wyborców zaczęły się trochę inaczej rozkładać niż jeszcze w marcu – tłumaczy nasz rozmówca.
– Ważne jest też to, że sondażowe przepływy następują w obrębie kandydatów demokratycznych, bo w zdecydowanej większości ich wyborcy, także Adriana Zandberga, w drugiej turze i tak poprą Rafała – podkreśla polityk KO.
Rafał Trzaskowski w Poznaniu kontra Karol Nawrocki w Łodzi
Odpowiedzią na sondażowe tąpnięcie ma być intensywna kampania kandydata KO, obejmująca przede wszystkim duże otwarte spotkania w miastach. – Na niedzielę planujemy naprawdę duży wiec w stolicy Wielkopolski. Zobaczymy, kto zgromadzi więcej widzów: PiS czy my – uśmiecha się osoba związana ze sztabem. – Sukces frekwencyjny rzeczywiście może być spory, bo raz, że Poznań nam sprzyja, dwa – pogoda będzie ładna, a i nasz elektorat też jest zmobilizowany – przekonuje z kolei polityk KO z Wielkopolski.
Niedzielne wydarzenie, jak słyszymy, ma mieć nową, atrakcyjną oprawę. Nowe pod względem treści ma być także wystąpienie kandydata na prezydenta. Godzina wiecu również ma zostać tak ustalona, by spróbować medialnie „przykryć” konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi.
PiS: Mobilizować, mobilizować, mobilizować
Prawo i Sprawiedliwość swoją imprezę w łódzkiej Hali Expo planuje rozpocząć w południe i zgromadzić około 4 tysięcy działaczy i sympatyków partii. Głównym punktem konwencji ma być wystąpienie kandydata na prezydenta. – Będzie to typowo wyborcza, mobilizacyjna impreza. Mobilizować, mobilizować, mobilizować – podkreśla w rozmowie z Gazeta.pl polityk ze sztabu Nawrockiego.
Do Poznania w najbliższą niedzielę, na spotkanie z wyborcami, wybiera się też Magdalena Biejat, natomiast Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia, póki co, planów na ten dzień nie mają. – W sobotę marszałek będzie uczestniczył w Watykanie w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka, więc na tę chwilę planów na niedzielę nie ma – mówi nam osoba ze sztabu lidera Polski 2050.